Arcyciekawie zapowiada się jutrzejszy mecz PlusLigi, w którym Bogdanka LUK Lublin podejmie PGE Projekt Warszawa. Stawką spotkanie będzie pierwsze miejsce w tabeli po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego.
Rywal na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę, ale wiemy też na co stać naszą drużynę – mówi kapitan Bogdanki Marcin Komenda. – Też znamy swoją wartość, wiemy, co potrafimy i jeżeli chcemy zdobyć znowu coś dużego w tym roku, to musimy tak mocne zespoły jak Warszawa pokonywać. Taki też mamy cel przed tym meczem, który przed nami. Spodziewamy się trudnej przeprawy, ale wydaje mi się, że jeżeli będziemy grali na naszym dobrym poziomie, to naprawdę ciężko jest przeciwko nam grać. Liczę na to, że będziemy w dobrej dyspozycji 23 grudnia.
Projekt wygrał siedem meczów z rzędu, a ostatnio pokonał Skrę Bełchatów.
– Nasza forma rośnie – uważa rozgrywający stołecznej drużyny Jan Firlej. – Myślę, że ta zwyżka jest widoczna, na pewno nie jest to nasze optimum 100 procent. Myślę, że mamy takich klasowych zawodników, którzy pokazywali nie raz, nie dwa, jak potrafią grać. Cały czas pracujemy. Najważniejsze, że gdzieś tam delikatna zwyżka idzie i mam nadzieję, że będzie się to cały czas toczyło w tę stronę. Oby w zdrowiu.
Wtorkowy mecz w hali Globus zaplanowano na 20:00. W tej chwili liderem tabeli jest Projekt, ale warszawska ekipa ma tylko punkt przewagi nad Bogdanką LUK Lublin.
JK
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum RL
Pliki dźwiękowe
Marcin Komenda
Jan Firlej










