Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie po raz kolejny otworzyło swoje drzwi dla mieszkańców miasta. Jak co roku, placówka zorganizowała Zoomikołajki. W ramach akcji mieszkańcy mogli się dowiedzieć m.in., jak mądrze opiekować się zwierzętami, jak się z nimi komunikować, a także o sposobach odpowiedzialnej adopcji.
– Zoomikołajki to też czas na zadawanie pytań, a najwięcej mają ich dzieci – mówi lekarz weterynarii, Maja Zaborowska. – Dzieci są zainteresowane, zgłaszają się z pytaniami. Interesują się historiami poszczególnych zwierząt, które tutaj trafiają, tym, w jaki sposób należy takie zwierzę pielęgnować, jak przygotować się na przyjęcie nowego zwierzęcia do domu.
POSŁUCHAJ PODCASTU: Chwila dla pupila
Goście Zoomikołajek poznali też sygnały, które mogą wysyłać nam zwierzęta. Opowiedziała o nich behawiorystka zwierząt Sylwia Parszewska.
– U psów na przykład częstym komunikatem, którego nie rozumiemy, jest ziewanie – mówi behawiorystka. – To jest taki sygnał dla psa uspokajający, a my myślimy, że pies sobie ziewa, bo jest zmęczony. Tak samo oblizywanie się u psa jest też sygnałem, który pokazuje, że nie do końca coś mu się podoba.
Aktualnie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie przebywa około 110 psów oraz 120 kotów.
InYa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL
