– Dopiero wigilijny poranek był czasem przynoszenia i ubierania choinki – to zwyczaj praktykowany jeszcze kilkadziesiąt lat temu w wielu miejscowościach powiatu puławskiego.
CZYTAJ: Jak dbać o choinkę?
– Ozdoby choinkowe były robione przeważnie z naturalnych składników – mówi dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej w Puławach, Katarzyna Adamowska-Kane. – Wśród nich królowały rajskie jabłuszka, które zbierano wczesniej i przechowywano w takich specjalnych skrzyniach wyłożonych sianem. Wtedy one tak pięknie się barwiały na czerwony kolor. Na choince zawsze również zawieszano orzechy. Symbolizowały one zdrowie oraz wzmocnienie rodziny. Pojawiały się ozdoby z papieru i bibuły. W Kazimierzu też często zamiast choinki pojawiała się tzw. podłaźniczka. To taka świerkowa lub sosnowa gałązka wieszana pod sufitem izby. Również była ozdabiana łańcuchami z papieru, słomkami i bibułką – dodaje Katarzyna Adamowska-Kane.
CZYTAJ: Wigilia Bożego Narodzenia. Piękno polskiej tradycji
Z kolei w gminie Baranów praktykowany był zwyczaj głośnego obwieszczania, że zbliża się Boże Narodzenie. Wszystko za sprawą tak zwanej ligawki czyli drewnianej trąby z drzewa lipowego. Przed Bożym Narodzeniem gospodarz wychodził przed dom ogłaszając nadchodzący czas zabawy, radości i świętowania.
ŁuG / opr. AKos
Fot. pixabay.com
