Przez Warszawę przeszedł Marsz Niepodległości [ZDJĘCIA]

EAttachments9069060f7fe5522fd485d4489894020b49c4695 xl

We wtorek 11 listopada ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa wzięło w nim udział około 100 tys. osób. Organizatorzy ocenili frekwencję na 300 tys. uczestników. Wśród maszerujących był prezydent RP Karol Nawrocki.

 

CZYTAJ:  „Niepodległość to nasze codzienne życie”. Wojewoda lubelski o 11 listopada [ZDJĘCIA]

Przed godziną 15.00, po odśpiewaniu hymnu państwowego, z ronda Dmowskiego Marsz Niepodległości wyruszył w kierunku błoni Stadionu Narodowego. Uczestnicy nieśli biało-czerwone flagi i banery z nazwami miejscowości z całej Polski; mieli przypięte kotyliony, ubrani byli w czapki i szaliki w barwach narodowych. Na czele marszu znajdował się duży baner z hasłem tegorocznego marszu „Jeden naród, silna Polska”. W tłumie pojawiły się banery z hasłami antyrządowymi. Pomimo zakazu odpalane były race i świece dymne.

W marszu wziął udział prezydent RP Karol Nawrocki, który nie szedł na czele, ale wśród uczestników. W wydarzeniu uczestniczyli także politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, przewodniczący klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak, rzecznik PiS Rafał Bochenek, a także były premier Mateusz Morawiecki. W marszu szli także lider Konfederacji, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz.

Uczestnicy, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, podkreślali, że udział w marszu to dla nich patriotyczny obowiązek. Stanisław z Żuromina, który od kilkunastu lat 11 listopada przyjeżdża do Warszawy, w tym roku zabrał do stolicy syna i wnuka. – Jesteśmy co roku, to jest dla nas tradycja. 11 listopada mam potrzebę, by tu być, w Warszawie, na marszu, bo czuję się patriotą – powiedział. Jak dodał, marsz zmienił się od czasu prezydentury Andrzeja Dudy – stał się spokojniejszy. 

Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal poinformował, że według szacunków miasta w marszu wzięło udział około 100 tysięcy osób. Natomiast organizatorzy na błoniach Stadionu Narodowego podali, że w marszu wzięło udział 300 tys. osób.

Misztal przekazał, że odnotowano jeden incydent, ale był on niezwiązany z Marszem Niepodległości. Jeden z uczestników zgromadzenia zorganizowanego przez środowiska lewicowe rzucił racę na schody konsulatu Stanów Zjednoczonych przy ulicy Pięknej. Nie spowodował żadnych zniszczeń.

Z kolei Młodzież Wszechpolska na portalu X zamieściła film, na którym zamaskowane osoby spaliły flagę Unii Europejskiej z komentarzem „Tu jest Polska, nie Bruksela”.

– Uczestnicy Marszu Niepodległości dotarli na błonia Stadionu Narodowego, gdzie rozpoczął się koncert. Większość uczestników już się rozchodzi – przekazał po godzinie 18.00 dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa. Dodał, że sztab działający w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa będzie jeszcze działać do późnych godzin wieczornych. – Będziemy nadzorować zgromadzenie na błoniach stadionu Narodowego oraz koncert na Cytadeli – wyjaśnił. To drugie wydarzenie organizowane jest przez miasto.

Misztal ocenił, że tegoroczny marsz był jednym z najspokojniejszych, bez incydentów – poza użyciem, pomimo zakazu wojewody mazowieckiego, pirotechniki.

Oficjalne uroczystości w Warszawie 

Wcześniej prezydent Karol Nawrocki Narodowe Święto Niepodległości zaczął od złożenia wieńców przed znajdującymi się przy Trakcie Królewskim w Warszawie pomnikami Ojców Niepodległości: Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego. Następnie wziął udział w mszy świętej za ojczyznę w Świątyni Opatrzności Bożej.

CZYTAJ:  „Polska na Tak”. Wyjątkowy mural odsłonięty w Lublinie [ZDJĘCIA]

Po tych uroczystościach Nawrocki w Pałacu Prezydenckim wręczył odznaczenia państwowe: Order Orła Białego dla pisarza Waldemara Łysiaka oraz zaocznie dla przebywającego w kolonii karnej na Białorusi, działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski wręczył dziennikarzowi Przemysławowi Babiarzowi i prof. nauk fizycznych Konradowi Banaszkowi, a Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali inżynier i astronauta Sławosz Uznański–Wiśniewski i aktor Adam Woronowicz.

Po wręczeniu odznaczeń, prezydent wybrał się na Plac Piłsudskiego w Warszawie, gdzie w południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza oficjalnie rozpoczęły się centralne obchody Narodowego Święta Niepodległości. Tam Nawrocki wspólnie z małżonką Martą Nawrocką złożył wieńce. A następnie wręczył 11 nominacji generalskich. Udział w uroczystości wręczenia nominacji wzięli też wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i szef MSWiA Marcin Kierwiński, którzy składali wnioski o awanse.

Przemówienia wygłosili prezydent Karol Nawrocki i wicepremier Kosiniak-Kamysz. Obaj wspominali historię Polski i to jak wspólnymi siłami, często różnych sił politycznych, Polska odzyskała niepodległość. Nawrocki ocenił też, że musimy odeprzeć „presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji” oraz że „nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu”.

W trakcie swojego wystąpienia wicepremier i minister obrony nawiązał do gwizdów i buczeń, które dało się słyszeć ze strony części zgromadzonych na placu Piłsudskiego podczas jego wystąpienia, czy podczas wręczania nominacji generalskich z udziałem jego i ministra Kierwińskiego. – Krzyk i gwizd nie dały wolności. To praca, modlitwa w sanktuariach – podkreślił Kosiniak-Kamysz. „Agresywne reakcje wielbicieli PiS pokazują jedynie, że dobrze wykonuje swoją pracę. Dziękuję za ten doping. I obiecuję więcej…” – napisał na X Kierwiński.

RL / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa 

Fot. PAP/Leszek Szymański, PAP/Marcin Obara, PAP/Radek Pietruszka, PAP/Albert Zawada, PAP/Mikołaj Bujak KPRP

Exit mobile version