Za nami pierwsze w historii województwa lubelskiego siatkarskie derby w najwyższej klasie rozgrywkowej. Beniaminek PlusLigi, InPost ChKS Chełm w 3. serii rozgrywek podejmował broniącą mistrzowskiego tytułu Bogdankę LUK Lublin. Niespodzianki nie było: goście wygrali 3:0.
O szczegółach Józef Kufel:
Najbardziej wyrównana była pierwsza partia, w której dość długo wynik oscylował wokół remisu. W końcówce decydujące okazało się jednak doświadczenie i podopieczni trenera Stephane Antigi zwyciężyli 25:23. Drugi set nie miał większej historii. Miejscowi mieli kłopoty z odbiorem serwisu i wyprowadzaniem skutecznych ataków i zostali rozgromieni do 14. W trzeciej partii, Bogdanka LUK również szybko odskoczyła z wynikiem i nie dała Beniaminkowi cienia szans na przedłużenie rywalizacji. Set zakończył się zwycięstwem gości 25:19, a najbardziej wartościowym zawodnikiem został przyjmujący lubelskiego zespołu, Wilfredo Leon. Dla InPost CHKS-u mecz z Mistrzem Polski był bez wątpienia cenną lekcją siatkówki. Bogdanka LUK Lublin natomiast zrealizowała cel, jakim była szybka wygrana i zachowanie sił na środowy mecz o Superpuchar Polski z Jastrzębskim Węglem w Katowicach.
MVP spotkania został przyjmujący lubelskiego zespołu Wilfredo Leon, który przyznał, że warunki gry w chełmskiej hali były dość specyficzne. – Dzisiaj łatwo nie jest. Cieszę się, że była pełna hala. Dobrze, że beniaminek miał swoją publiczność, która dała ogień. Jest duże zaangażowanie miasta i sponsorów. Jak widzieliśmy nasza drużyna ma swoje momenty, ale to na plus.
Przyjmujący InPost ChKS-u Łukasz Łapszyński żałował, że wyrównaną walkę z faworytem jego zespół nawiązał tylko w pierwszym secie. – Ciężko się grało. Wiemy jaka drużyna przyjechała do nas – mistrz Polski. Na pewno chcą powtórzyć ten wynik. W pierwszym secie próbowaliśmy powalczyć, potem było ciężej, ale wiemy ta drużyna jest o wiele lepsza. Chcieliśmy pokazać się z dobrej strony, ale niestety przegraliśmy.
W tabeli prowadzi PGE Projekt Warszawa (9 pkt) przed LUK-iem i Asseco Resovią Rzeszów (po 8 pkt). ChKS (2 pkt) jest dziesiąty.
JK / opr. LisA
Fot. Iwona Burdzanowska
