Zatrucie czadem w Puławach. Prokuratura bada okoliczności tragedii

EAttachments8999163c987ec709470aa94cc404f0692796561 xl

Sąsiedzi oraz policjanci zostaną dziś (07.10) przesłuchani w związku z wczorajszą tragedią w Puławach. Trzy osoby zginęły po zatruciu tlenkiem węgla w domu jednorodzinnym przy ulicy 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego.

CZYTAJ: Tragedia w Puławach. Trzy osoby zatrute tlenkiem węgla [ZDJĘCIA]

Dziś prokuratura zaplanowała przesłuchanie sąsiadów oraz policjantów, którzy pojawili się na miejscu jako pierwsi. To właśnie funkcjonariuszy patrolówki zawiadomił jeden z mężczyzn zaniepokojony, że sąsiedzi nie wychodzą jak co rano z domu. Policjanci weszli do wskazanego budynku, gdzie wyraźnie wyczuwalna była woń gazu. Pomiary wykazały znaczne przekroczenia tlenku węgla. Na miejscu znaleziono 34-letniego mężczyznę oraz dwie kobiety w wieku 34 i 36 lat. Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził zgon wszystkich trzech osób. W mieszkaniu zostały znalezione także dwa martwe psy.

– Wszczęliśmy postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka. – Przyjmujemy, że jest to kwalifikacja techniczna, dlatego że w tej chwili, po oględzinach, ustaliliśmy, że na miejscu było znaczne stężenie tlenku węgla, stąd też w oględzinach brał udział również biegły z zakresu pożarnictwa celem ustalenia, czy to właśnie mogło być przyczyną śmierci tych osób. Na pewno będziemy musieli sprawdzić, czy były przeprowadzane przeglądy kominiarskie i czy wszystkie procedury zostały zachowane w zakresie przekroczenia norm tlenku węgla.

Jak informują strażacy, w domu nie było zamontowanego czujnika czadu.

Wczoraj policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzili oględziny na miejscu zdarzenia. Dziś zaplanowano przesłuchanie świadków, a w kolejnych dniach odbędzie się sekcja zwłok ofiar tej tragedii.

ŁuG / opr. LisA

Fot. Łukasz Grabczak

 

Exit mobile version