Drugi mecz i drugie zwycięstwo. Siatkarze Bogdanki LUK Lublin wygraną zainaugurowali występy we własnej hali w tym sezonie PlusLigi. Po tie-breaku pokonali zespół ZAKSA Kedzierzyn-Kożle 3:2 (w setach 21:25, 25:23, 25:20, 23:25, 15:10). Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano rozgrywającego mistrza Polski – Marcina Komendę.
– To był trudny mecz. Kędzierzyn przyjechał nabuzowany, od początku próbował odrzucić nas od siatki. I nieźle mu to wychodziło, przede wszystkim na początku meczu. Może nie graliśmy najlepszego spotkania, ale sztuką jest wygrywać, kiedy nie idzie. Jednak było też kilka fajnych momentów. Myślę, że był to mecz sympatyczny dla kibica. Uważam, że zwycięzców nie powinno się sądzić. Jesteśmy wygrani i do następnego meczu możemy być szczęśliwi – mówił po spotkaniu Marcin Komenda.
Atakujący kędzierzynian Mateusz Rećko żałował, że prowadząc 17:14 w drugiej partii jego drużyna nie zdołała doprowadzić seta do szczęśliwego końca: – Zdecydowanie byłby to dobry kapitał, choć nie wiadomo, jak dalej by się to potoczyło. Mieliśmy w teorii tego seta pod kontrolą, ale uciekł nam i musieliśmy odrabiać. Staraliśmy się walczyć z całych sił, ale dzisiaj ich nie starczyło.
Wcześniej, w środę, w pokonanym polu siatkarze Bogdanki LUK Lublin zostawili rewelację poprzedniego sezonu Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa.
W niedzielę (26.10) w 2. kolejce PlusLigi zaprezentuje się drugi przedstawiciel regionu. InPost ChKS Chełm o 20:30 zagra z Cuprum Stilonem Gorzów.
JK / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska