Efekt „nowej miotły” zadziałał. Po zmianie szkoleniowca Górnik Łęczna doczekał się pierwszego zwycięstwa w 1. lidze.
W 12. kolejce zielono-czarni wygrali z Miedzią Legnica 2:0. Bramki zdobyli Kamil Kruk w 82. minucie i Kamil Orlik w doliczonym czasie gry.
Prowadzący łęcznian jako pierwszy trener Daniel Rusek podziękował swojemu poprzednikowi Maciejowi Stolarczykowi za dotychczasową wspólną pracę, a społeczności Górnika za wsparcie w trudnym momencie.
– Nie da się zmienić zespołu od kliknięcia palcem. Nie chcieliśmy też wszystkiego zmieniać. Tutaj też podziękowania dla trenera z naszej strony, ze sztabu. Ja chciałem podziękować za wsparcie jeżeli chodzi o szatnię, o piłkarzy. Za ich poświęcenie i zaangażowanie w dzisiejszym meczu. Cały sztab w tym tygodniu, wsparcie, pomoc. Uważam, że bardzo dobra praca. Co dalej, zobaczymy.
CZYTAJ: Bez punktów i bez przełamania. Motor przegrywa z Rakowem
Strzelec drugiego gola Kamil Orlik liczy, że premierowa wygrana pomoże jego drużynie w osiąganiu kolejnych zwycięstw.
– W końcu udało się wygrać, choć myślę, że dużo wcześniej zasługiwaliśmy na to zwycięstwo. Ale lepiej późno niż wcale. Myślę, że teraz ruszymy do przodu i będziemy punktować regularnie. Skupiamy się na tym, żeby małymi kroczkami zdobywać te punkty i poprawiać swoją pozycję w tabeli. Myślę, że na koniec tej rundy będziemy zadowoleni.
Z dorobkiem 9 punktów Górnik pozostał na przedostatnim miejscu w tabeli. W następnym meczu – 19 października o godz. 17.30 – łęcznianie zmierzą się z zamykającym stawkę Zniczem Pruszków.
JK