Minister rolnictwa o umowie z Mercosur: To jeszcze nie koniec batalii

mid 25903380

Karpacz, 03.09.2025. Od lewej: pe³nomocnik MRiRW ds. ¯u³aw Wiœlanych Pawe³ Cywiñski i minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski podczas debaty "Rolnictwo jako filar strategicznej odpornoœci i przewagi konkurencyjnej Polski" w trakcie XXXIV Forum Ekonomicznego w Hotelu Go³êbiewski w Karpaczu, 3 bm. Tegoroczna edycja wydarzenia odbywa siê pod has³em „Czas transformacji - jaka bêdzie Europa przysz³oœci?”. (aldg) PAP/Maciej Kulczyñski

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski powiedział, że wciąż nie zapadła ostateczna decyzja ws. podpisania umowy z krajami Mercosur. W środę o przyjęciu umowy poinformowała Komisja Europejska. Krajewski zaznaczył, że „to jeszcze nie koniec batalii o to, żeby ta umowa nie weszła w tym kształcie”.

Komisja Europejska przyjęła w środę umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej, Mercosur. W rozmowie z Polską Agencją Prasową minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski podkreślił, że Polska jest jej przeciwna.

– To jeszcze nie koniec batalii o to, żeby ta umowa nie weszła w tym kształcie – powiedział Stefan Krajewski.

KE zapowiedziała hamulec bezpieczeństwa w przypadku nadmiernego napływu produktów z krajów Mercosuru po tym, gdy umowa handlowa z nimi wejdzie w życie. W przypadku zakłóceń na rynku rolnicy będą mogli skorzystać z rekompensat w ramach rezerwy rolnej w wysokości 6,3 mld euro w przyszłym budżecie UE.

– Słyszymy o jakichś hamulcach bezpieczeństwa, o jakichś wielkościach, które będą decydowały o uruchomieniu środków, ale na pewno nie o tym na razie mowa. Stanowisko polskiego rządu, polskiego parlamentu, prezydenta jest jednoznaczne cały czas, nie zmieniło się – powiedział Krajewski.

Zanim całość zostanie ratyfikowana przez parlamenty wszystkich krajów członkowskich, KE proponuje porozumienie tymczasowe. Jego przyjęcie będzie wymagać zgody Parlamentu Europejskiego oraz krajów członkowskich w Radzie UE. Rada UE podejmie decyzję większością kwalifikowaną, co oznacza, że musi się za nią opowiedzieć 15 państw stanowiących 65 proc. ludności UE.

– Mam nadzieję, że pan prezydent będzie podejmował to działanie, by znaleźć mniejszość blokującą. Jeszcze ostateczne decyzje nie zapadły. Nie napawają optymizmem informacje, które płyną, bo widzimy, że w ostatnim czasie nastąpiło przyspieszenie, ale tak jak mówiłem – broni nie składamy – zadeklarował minister.

Decyzję o przyjęciu ostatecznego tekstu umowy, która została zawarta w grudniu 2024 r. z Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem, podjęło w środę kolegium komisarzy. Zdecydowało ono także o ścieżce ratyfikowania umowy.

Porozumienie z Mercosurem ma znieść bariery handlowe dla europejskich firm takie jak wysokie cła; przewiduje też uproszczenie procedur dla biznesu z UE oraz zniesienie przepisów i norm technicznych różniących się od norm międzynarodowych.

Najbardziej kontrowersyjną częścią umowy pozostaje jednak to, że otwiera ona rynek unijny na produkty rolne z Mercosuru. Przy tym import niektórych wrażliwych produktów rolnych, takich jak wołowina, etanol, wieprzowina, miód, cukier i drób, ma być ograniczony.

Polska Agencja Prasowa / RL / opr. WM

Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Exit mobile version