Lekarze apelują: podczas wyjazdów wakacyjnych uważajmy zwłaszcza na jakość wody. Często to właśnie ona jest przyczyną problemów zdrowotnych za granicą.
Powinniśmy zadbać o higienę podczas wyjazdów, szczególnie do tzw. brudnych krajów – o tym mówił w porannej rozmowie Radia Lublin ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Dla Dorosłych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie, doktor Sławomir Kiciak. – Higiena jest bardzo ważna, bo większość chorób przenosi się drogą pokarmową, czyli fachowo nazywając fekalno-oralną. Niestety one wydalane są z przewodu pokarmowego innych ludzi i w zależności od tego do jakiej restauracji, o jakim statusie higienicznym trafimy, możemy spotkać się z różnymi przykrymi niespodziankami. Nie możemy tak od razu skreślić wszystkich krajów, nie chciałbym wymieniać, że ten kraj jest bardziej brudny, a ten jest mniej brudny. Uznajmy, że warunki środowiskowe plus endemiczne występowanie niektórych chorób powoduje, że jedne kraje stanowią większe zagrożenie niż inne.
Podróżując do krajów tropikalnych, warto też przed wyjazdem zadbać o odpowiednie szczepienia, aby uniknąć chorób, które są tam powszechne.
– Szczepienia nie dają stuprocentowej ochrony, ale zmniejszają ryzyko wystąpienia różnych chorób – mówi doktor Sławomir Kiciak. – Mamy szereg szczepień, które powinny być wykonane i szereg szczepień jest kilkudawkowych. Ja jestem zwolennikiem szczepienia przeciwko chorobom najcięższym. Czyli np. jak wyjeżdżamy do krajów afrykańskich, szczególnie w Afryce subsaharyjskiej jest taki idący przez środek Afryki, tzw. pas zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych o etiologii meningokokowej. Ja jestem zwolennikiem szczepienia przeciw meningokokom, bo one tam występują niestety endemicznie. I to są choroby o ciężkim przebiegu prowadzącym często do śmierci.
Specjaliści zaznaczają, że tak samo szczepienia jak i higiena jest ważna podczas wyjazdów. Eksperci zalecają przede wszystkim unikanie w krajach tropikalnych tamtejszej wody i zastępowanie jej wodą butelkowaną.
Jak szybko rozpoznać kleszczowe zapalenie mózgu?
Eksperci alarmują, że rośnie również liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu.
Choroba przenoszona jest przez kleszcze i wywołuje wirusowe zapalenie opon mózgowo rdzeniowych oraz mózgu.
– W tym roku obserwujemy wyjątkowo dużo takich przypadków – dodaje doktor Sławomir Kiciak. – Pacjentom zawsze mówię, żeby jednak zwracali uwagę na rumień, ale on występuje tylko u 40 procent pacjentów oraz, żeby zwracali uwagę na swój stan ogólny. Czyli bóle głowy, gorączka, zaczynające się bóle stawów, jakieś dziwne objawy przeziębieniowe, bo to też mogą być pierwsze objawy zarówno kleszczowego zapalenia jak i boreliozy. W przypadku kleszczowego zapalenia opon i mózgu może skończyć się to poważnie. Obserwowaliśmy pacjentów z porażeniami czterokończynowymi i jeszcze z cięższymi powikłaniami, nawet prowadzącymi do śmierci. Nie są to na szczęście aż tak bardzo częste przypadki, ale ostatnio paru pacjentów jest nadal rehabilitowanych.
Zarówno z kleszczowego zapalenia mózgu jak i boreliozy można się wyleczyć. Najważniejsze jest wczesne rozpoznanie choroby, najlepiej do pół roku od momentu zakażenia.
Cała rozmowa w materiale wideo:
LeW / Zalew / opr. LisA
Fot. Paweł Pikul
