Dziś przypada dzień patrona Lublina – świętego Antoniego Padewskiego. Św. Antoni jest także patronem między innymi osób i rzeczy zaginionych, ubogich, dzieci oraz wielu miast – Lizbony i Padwy.
W kaplicy św. Józefa przy kościele pw. Nawrócenia św. Pawła przy ul. Bernardyńskiej została odprawiona msza święta w intencji Lublina i jego mieszkańców.
CZYTAJ: Lublin przeniósł się w świat renesansu. Barwny korowód rozpoczął wyjątkowy festiwal [ZDJĘCIA]
– W naszej parafii znajduje się obraz z XVIII w. zwany cudownym – mówi proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie, ksiądz Cezary Kowalski. – Od samego początku dzieją się cuda, uzdrowienia, szczególne łaski czy wręcz cudowne wydarzenia – a to ktoś spadł z wysoka z rusztowania, nic mu się nie stało, a to ktoś przejrzał na oczy. To jest udokumentowane wydarzenie z początku lat 30. XX wieku.
– Św. Antoni Padewski urodził się w Lizbonie, natomiast zmarł w Padwie. Tam doszło do sporu między dwoma częściami miasta, bo obie chciały mieć jego relikwie – mówi Zdzisław Niedbała z Kancelarii Prezydenta Lublina. – Był nie tylko słynnym kaznodzieją, ale także cudotwórcą. Kult św. Antoniego błyskawicznie rozprzestrzenił się na świecie. Już od kilku wieków, bo żył w XIII wieku, ten kult rozprzestrzeniał się po całym świecie, również po Polsce. Obecnie jest także w Lublinie, cieszymy się, że mamy tak znakomitego orędownika.
Święty był jednym z najbardziej cenionych kaznodziejów XIII w. – elokwentnym, obdarzonym doskonałą pamięcią, szeroką wiedzą i silnym głosem.
LilKa / opr. WM
Fot. Krzysztof Radzki / archiwum RL
