Sukces siatkarzy Bogdanki LUK Lublin, którzy w minioną sobotę (10.05) sięgnęli po mistrzowski tytuł, ma wiele imion. Nie da się jednak ukryć, że jednym z liderów zespołu był Wilfredo Leon. Ściągnięcie urodzonego na Kubie reprezentanta Polski było najgłośniejszym, a zarazem najdroższym transferem PlusLigi.
31-letni zawodnik, który wcześniej grał w Rosji i we Włoszech, zawsze podkreślał, że o jego przyjeździe do Polski decydowały względy rodzinne. Po sezonie spędzonym w Lublinie Wilfredo Leon jest zadowolony z wyboru, jakiego dokonał.
– Trafiłem bardzo dobrze. Nie ma przypadków, wszystko jest połączone. Pan Bóg wie, co robi. Od początku czułem, że podjąłem bardzo dobrą decyzję. Jestem osobą rodzinną. Jak moja rodzina jest zadowolona, to dla mnie najważniejsze – mówi zawodnik.
CZYTAJ: Historyczna chwila dla Lublina! Siatkarze w mistrzowskim panteonie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Na razie Bogdanka LUK nie potwierdziła jeszcze oficjalnie, że Wilfredo Leon nadal będzie występować w Lublinie. Prezes klubu Krzysztof Skubiszewski zapewnia jednak, że klub porozumiał się z najważniejszymi graczami w sprawie nowych umów.
– Chcemy osiągać coś więcej. Jeżeli osiągnęliśmy szczyty w tym sezonie, to te zmiany muszą być tylko delikatne. Ten trzon musi zostać i tak rzeczywiście będzie – Skubiszewski.
Na razie wiadomo, że z lubelską drużyną pożegna się trener Massimo Botti, a jego miejsce zajmie Stephane Antiga.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL
