O wyzwaniach, jakie stają przed chirurgią w dobie współczesnych możliwości terapii przeciwnowotworowych i olbrzymiego postępu technologicznego, rozmawiają uczestnicy 31. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, który rozpoczyna się w Lublinie. Hasło przewodnie wydarzenia to „Mniej znaczy więcej – chirurgia onkologiczna w dobie leczenia skojarzonego”.
– To mniej znaczy więcej, to jednocześnie chirurgia małoinwazyjna i personalizacja leczenia – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, profesor Andrzej Rutkowski. – Nie zawsze jest tak, że pacjent z określoną chorobą nowotworową, w określonym stopniu zaawansowania, jest najlepszym kandydatem do leczenia ukierunkowanego li tylko o wytyczne. Musimy brać pod uwagę indywidualne rzeczy, które mogą decydować o tym, aby to leczenie rzeczywiście przyniosło efekt temu konkretnemu pacjentowi.
– Wdrażamy sieć onkologiczną. Będą mierniki jakości, które, miejmy nadzieję, w ciągu najbliższych parunastu miesięcy wejdą w życie – mówi konsultant krajowy do spraw chirurgii onkologicznej, profesor Wojciech Zegarski. – I tworzymy sieć unitów narządowych, czyli wąsko specjalistycznych oddziałów, które są dedykowane do poszczególnych narządów. Na świecie wykazano, że leczenie chorych w takich specjalistycznych oddziałach znacząco poprawia wyniki leczenia.
31. Zjazd Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej potrwa do soboty (17.05). Wydarzenie zorganizowano w Lubelskim Centrum Konferencyjnym.
LilKa / opr. PrzeG
Fot. Iwona Burdzanowska
