Ma cztery „łapy” i jest od zdań specjalnych. Pies robot zamieszkał na lubelskiej uczelni

projekt bez nazwy 3 2025 05 16 125558

Na kampusie Politechniki Lubelskiej zamieszkał… SPOT, czyli pies robot. Waży 32 kilogramy, porusza się na czterech „łapach”, jest żółto-czarny i wzbudza ogromne zainteresowanie.

Robot został stworzony przez amerykańską firmę i dołączył do zespołu Wschodniego Centrum Nauki i Robotyki, działającego przy Politechnice Lubelskiej. Będzie wspierał badania naukowe i popularyzował nowe technologie wśród młodzieży.

– Chcemy go sprawdzić między innymi w miejscach niebezpiecznych dla ludzi – mówi Dariusz Głuchowski z Wydziału Matematyki i Informatyki technicznej Politechniki Lubelskiej. – Na przykład gdy coś się zepsuje w biogazowni, robot może taką rzecz naprawić, ponieważ ma specjalny chwytak, gdzie możemy umieścić narzędzia. Za pomocą kamer możemy zobaczyć, jak sobie daje radę i sterować nim. Planów jest dużo. Chcemy wykorzystywać jego autonomię, czyli sprawdzać, jak będzie się poruszał w środowisku miejskim, jak będzie się poruszał w środowisku, gdzie nie ma schodów, a są na przykład kamienie. Chcemy też sprawdzać, w jaki sposób możemy wykorzystać jego autonomię do różnego typu badań geologicznych.

Okazją do zobaczenia psa-robota będzie turniej robotyki na Politechnice Lubelskiej, który odbędzie się 31 maja.

SPOT postrzega świat za pomocą zestawu kamer, które zapewniają mu pełny, 360-stopniowy obraz otoczenia. Jest wyposażony w liczne czujniki, potrafi samodzielnie tworzyć mapę terenu, rozpoznawać przeszkody i decydować, czy je ominąć, czy pokonać. Operator może sterować nim zdalnie, podobnie jak dronem czy bohaterem gry komputerowej.

SPOT może pracować w miejscach zbyt niebezpiecznych dla ludzi, takich jak strefy skażone, zagrożone gazami czy trudno dostępne przestrzenie. Dzięki swoim „zmysłom” i autonomii pomoże naukowcom prowadzić badania tam, gdzie człowiek nie może dotrzeć.

MaK / LilKa / opr. AKos / ToMa

Fot. i film Politechnika Lubelska

Exit mobile version