Stracił panowanie nad autem i dachował. 61-latek był pijany [ZDJĘCIA, WIDEO]

zdj 2025 04 21 112717

Samochód „przeleciał” przez ścieżkę rowerową i dachował – to finał nieodpowiedzialnej jazdy pijanego 61-latka. Do zdarzenia doszło wczoraj (21.04) po południu w okolicach Jeziora Białego, w powiecie włodawskim. 

Kierujący renault 61-latek podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem. Najpierw wjechał na tzw. wysepkę, uderzył w barierki, ściął kilka znaków, latarnię, „przeleciał” przez ścieżkę rowerową, a na końcu dachował.  Jak się okazało 61-letni kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Podczas tego zdarzenia nikogo nie było na ścieżce rowerowej i jedynie kierowca samochodu po swojej brawurowej jeździe trafił do szpitala.

Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka kara finansowa.

RyK / opr. AKos

Fot. Policja Lubelska

Exit mobile version