Drugie sokole jajo pojawiło się dziś w gnieździe na kominie PGE Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie. Zamieszkują tu sokoły wędrowne Wrotka i Czajnik. Przypomnijmy, że pierwsze jajo pojawiło się 31 marca.
CZYTAJ: Rodzina lubelskich sokołów może się powiększyć! Pierwsze jajo w gnieździe
– Czy jajka są zalężone dowiemy się za jakiś czas – mówi Sylwester Aftyka z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Mam nadzieję, że będzie podobnie jak w poprzednich latach, czyli będzie 4-5 jajek. Wrotka tyle ich składała. Czy będą to jajka zalężone? Tego się dowiemy za około 30 dni. Niestety nie będziemy o tym wiedzieć do czasu wyklucia się piskląt. Trzeba byłoby specjalnie te jajka zbadać, ale nikt nie będzie tego robił, ponieważ są to dzikie ptaki. Co może wskazywać, że mogą być niezalężone? Jest to nowy partner, dosyć młody samiec i nie wiemy czy doszło do zapłodnienia – dodaje.
W ubiegłym roku Wrotka złożyła cztery jaja, z których wykluły się trzy pisklęta. Przeżyło jedno – Chmielowa, która ma dostać własne gniazdo. Partnerem Wrotki był wówczas jej syn – Czart.
Budka lęgowa sokołów znajduje się na wieży komina Elektrociepłowni na wysokości 150 metrów. Życie sokolej rodziny z Lublina można obserwować online na stronie peregrinus.pl.
RyK / opr. WM
Fot. peregrinus.pl
