19-latek podejrzany o spowodowanie katastrofy drogowej pozostanie w areszcie

487313171 959655126337869 962053159981736075 n 2025 04 01 100644 2025 04 30 131634

Podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku w Chełmie, 19-letni Szymon C., pozostanie w tymczasowym areszcie – zdecydował Sąd Okręgowy w Lublinie. Wyjścia na wolność podejrzanego chciał jego obrońca. 

– Nie ma ku temu żadnych przesłanek – mówi rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Marta Śmiech. – Sąd Okręgowy nie miał najmniejszych wątpliwości co do tego, że materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów. Aktualna pozostaje przesłanka związana z realną groźbą wymierzenia podejrzanemu surowej kary pozbawienia wolności. W stosunku do podejrzanego sąd nie dopatrzył się żadnych przesłanek, które miałyby świadczyć o tym, że pobyt w zakładzie karnym spowodowałby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo.

Do tragicznego wypadku doszło pod koniec marca br. około godz. 4.00 na ul. Ogrodowej w Chełmie, na prostym odcinku drogi w terenie zabudowanym. Według ustaleń policji 19-latek jadący toyotą z nadmierną prędkością wypadł z drogi i uderzył w słup oświetleniowy, następnie w ogrodzenie posesji, po czym pojazd dachował.

CZYTAJ: Tragiczny wypadek w Chełmie. Nie żyje dwóch nastolatków [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]

Autem podróżowało łącznie 10 nastolatków w wieku od 17 do 19 lat z powiatu chełmskiego. Na miejscu zginęło dwóch 18-letnich pasażerów, którzy przewożeni byli w bagażniku. Z sześciu osób przewiezionych do szpitala tylko jedna pozostała na obserwacji. Pozostali nastolatkowie doznali ogólnych potłuczeń i zostali wypisani do domu. Również kierowca nie doznał poważnych obrażeń – podaje Polska Agencja Prasowa.

CZYTAJ: Śmiertelny wypadek w Chełmie. 19-letni sprawca napisze maturę

Szymon C. za zgodą prokuratury napisze tegoroczną maturę. Wniosek w tej sprawie wpłynął od obrońcy 19-latka. Do śledczych trafiła też petycja szkolnych kolegów Szymona C. oraz dyrekcji szkoły. 

MaTo / Polska Agencja Prasowa / opr. WM

Fot. Policja Lubelska / archiwum

 

Exit mobile version