Wojciech Przylipiak: Lublin był jednym z większych miast, gdzie gastronomia najbardziej się rozwijała

483681007 1054949359998427 8947556746347501107 n 2025 03 17 182606

W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie odbyło się spotkanie autorskie z Wojciechem Przylipiakiem poświęcone jego nowej książce „Kelnerki, barmani, wodzireje. Jak obsługiwaliśmy klienta w PRL”. Przedstawione historie opowiadają nie tylko o pierwszej dyskotece i o tym, jak wyglądały dancingi. Czytelnik zapozna się również z ówczesną kuchnią i pierwszymi eksperymentami,  jak na przykład pizza z makrelą. 

W książce nie mogło zabraknąć oczywiście wątku Lublina. – To było jedno z większych miast, gdzie gastronomia najbardziej się rozwijała – mówi w rozmowie z Radiem Lublinie Przylipiak.

CZYTAJ: „Obcokrajowców wręcz przerażała przesądność Polaków”. Zwyczaje wielkopostne w dawnej Polsce

Książka „Kelnerki, barmani, wodzireje. Jak obsługiwaliśmy klienta w PRL” opisuje świat gastronomii i życie rozrywkowe dawnych lat, za pomocą wspomnień wyjątkowych bohaterów. Przedstawia historie między innymi dawnych barmanów, kelnerek, kabareciarzy i pracowników barów mlecznych. 

PB / opr. PaW

Fot. Miejska Biblioteka Publiczna im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie / Facebook

Exit mobile version