Naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego będą pomagać ofiarom handlu ludźmi w Kenii.
– Stworzymy narzędzie służące ocenie odporności osób, które padły ofiarami handlu ludźmi – mówi prof. Iwona Niewiadomska z Katedry Psychoprofilaktyki Społecznej w Instytucie Psychologii KUL. – Już wiadomo z różnych analiz, że specyficzną cechą tych osób jest to, że mają bardzo niewielkie zasoby materialne. Drugą istotną kwestią jest to, że te osoby utraciły kontrolę nad rzeczywistością.
CZYTAJ: Prace wykopaliskowe na lubelskim cmentarzu. Znaleźli szczątki ofiar terroru
– Z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych wynika, że nawet do 50 mln osób rocznie staje się ofiarami handlu ludźmi – mówi dr Radosław Malinowski z Fundacji HAART Poland i HAART Kenya. – Te osoby są nie tylko eksploatowane. One także są bite, torturowane, głodzone. Wiele osób nie przeżywa tego procederu. W naszej historii mamy osoby, które były rażone prądem, które torturowano w taki sposób jak podczas II wojny światowej ofiary w obozach koncentracyjnych.
Celem współpracy między organizacjami a KUL-em jest przeciwdziałanie procederowi handlu ludźmi w Afryce Wschodniej. Naukowcy wyjadą do Afryki na początku kwietnia.
RyK / opr. PrzeG
Fot. KUL, The John Paul II Catholic University of Lublin FB