W pierwszej połowie stycznia w Polsce wykryto 1,2 tysiąca przypadków krztuśca – wynika z najnowszych raportów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. – W naszym regionie takich przypadków odnotowano 27, a w analogicznym okresie ubiegłego roku nie było żadnego zachorowania na krztusiec – mówi Anna Kozłowska, kierownik Oddziału Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
– Spodziewamy się, że w tym roku zachorowań może być tak dużo jak w 2024 r., dlatego że mamy bardzo niski stan wyszczepienia. Bo poziom wyszczepialności w naszym województwie wynosi około 80%. To zbyt mało, żebyśmy mówili o odporności populacyjnej. Aby taka odporność występowała, szczepić musiałoby się przynajmniej 95% osób – stwierdza Anna Kozłowska.
CZYTAJ: Krztusiec atakuje w Lubelskiem. Ogromny wzrost liczby zachorowań
Jak w listopadzie 2024 roku informował lubelski sanepid, od początku poprzedniego roku w naszym regionie na krztusiec zachorowało niemal 700 osób. Oznaczało to prawie 70-krotny wzrost w stosunku do roku 2023.
– W całej Polsce na tę chorobę w 2024 roku zapadło ponad 32 tys. osób. Oznacza to ponad trzydziestokrotny skok względem 2023 r., kiedy odnotowano 922 zachorowania – przekazał z kolei Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego
Krztusiec to groźna choroba bakteryjna układu oddechowego, która rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową. – Przebiega zdradliwie. Na początku przypomina inne infekcje dróg oddechowych. Dopiero po około trzech tygodniach dochodzi to kaszlu napadowego, który także trwa kilka tygodni, a czasem dłużej – wyjaśniała ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Dziecięcych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie dr n. med. Barbara Hasiec. Dodała, że często chorują całe rodziny, zakażając się wzajemnie.
CZYTAJ: Coraz więcej zachorowań na krztusiec. Służby alarmują
– Ciężkie napady kaszlu – zakomunikował z kolei Narodowy Fundusz Zdrowia – mogą powodować niedotlenienie, które objawia się czasowym sinieniem i wymiotami mogącymi prowadzić do odwodnienia. Konsekwencją może być wystąpienie poważnych powikłań, jak: zapalenie płuc, obrzęk mózgu, krwawienie wewnątrzczaszkowe, encefalopatia niedotlenieniowa, upośledzenie umysłowe, padaczka, a nawet zgon. Osoby starsze, jeśli się ponownie nie zaszczepiły, są też narażone na zachorowanie, nawet jeśli w młodości tę chorobę przeszły.
Obecnie w Lubelskiem odnotowuje się najwięcej zachorowań na grypę. W pierwszej połowie stycznia takich przypadków w naszym regionie zarejestrowano ponad 3700.
MaTo / IAR / opr. ToMa
Fot. pixabay.com
