Ku niezależności. Wyjątkowa akcja dla uchodźców z Ukrainy

wspolnie do niezaleznosci 2 1536x606 2025 01 13 175644

Około 2 tysięcy uchodźców z Ukrainy w dalszym ciągu przebywa w miejscach zbiorowego zakwaterowania w województwie lubelskim. Większość z nich to osoby z niepełnosprawnością, seniorzy lub matki z dziećmi. Jednak są też tacy, którzy mają trudności z usamodzielnieniem się. Polski Czerwony Krzyż proponuje rozwiązanie – program „Wspólnie do niezależności”.

Mogą wynająć mieszkanie i się usamodzielnić

– Uczestniczące w tym programie osoby otrzymują wsparcie w postaci dofinansowania do czynszu, by mogły wynająć dla siebie mieszkanie – mówi wicedyrektorka Polskiego Czerwonego Krzyża w okręgu lubelskim Ewelina Bury. – Jest to dofinansowanie na okres 6 miesięcy. Jest ono malejące wraz z upływem czasu. Z każdym kolejnym miesiącem udział osób z Ukrainy w płatności za wynajmowane mieszkanie jest coraz większy a nasz coraz mniejszy. Jest możliwość zakupienia podstawowych artykułów AGD, tekstyliów, mebli. Oprócz tego oferujemy doradztwo zawodowe, żeby pomóc tym osobom usamodzielnić się od strony finansowej, żeby mogły one podjąć pracę albo zmienić ją na lepszą. W planach jest też nauka języka polskiego. Program to różne inicjatywy, które pomagają w pełni uczestniczyć w życiu, w polskim społeczeństwie. Mają one pomóc im się usamodzielnić, żeby te osoby mogły funkcjonować tak jak Polacy.

Pomoc w pierwszych krokach

– Na co dzień zajmuje się uchodźcami, którzy przebywają w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania w województwie lubelskim – mówi Maria Mazur, pełnomocniczka wojewody lubelskiego do spraw procesów migracyjnych i integracji. – W większości są to osoby w wieku senioralnym czy z różnym stopniem niepełnosprawności. Są to ludzie, którzy nie mogą usamodzielnić się, czyli wynająć mieszkania. Ale są też osoby w wieku produkcyjnym, dla których to wsparcie wynikające z programu PCK, jest ważne, aby postawić pierwsze kroki w samodzielności.

– Jest zainteresowanie programem, ponieważ oni muszą płacić też za ośrodek zbiorowego zakwaterowania – mówi Lidia, asystentka organizacji Polskiego Czerwonego Krzyża. – Chcą, żeby im pomóc w tych pierwszych krokach. Większość z nich nie ma gdzie wracać, dlatego zdecydowali się zostać w Polsce. Nie każdy ma możliwość zapłacić za mieszkanie, ale starają się. Pytają się o pracę, szukają jej. Niektórzy już pracują. Naprawdę się starają.

Moment przełomowy

– Jest grupa osób, którym na pewno jest trudniej. Myślę tutaj o osobach starszych, chorych, które się leczą i nie mogą podjąć pracy zawodowej i otrzymywać środków, które pozwoliłyby się im utrzymać na własną rękę. Natomiast niektóre osoby przyzwyczaiły się do mieszkania w tych ośrodkach. Opuszczenie ich często to jest kwestia decyzji, że mogą coś zmienić. Pierwsza ich zmiana wydarzyła się niezależnie od nich, bowiem musieli tutaj przyjechać – stwierdza Ewelina Bury.

Jak dodaje, Polski Czerwony Krzyż otrzymuje informację od osób, które już skorzystały z programu: – Okazuje się, że wyprowadzka z ośrodka zbiorowego zakwaterowania i wynajęcie mieszkania, to był dla nich moment przełomowy, pozytywny punkt zwrotny .

Dotychczas z programu „Wspólnie do niezależności” skorzystało około 250 osób. Docelowo pomoc trafi do blisko 400 uchodźców.

Program „Wspólnie do niezależności” jest realizowany przez Polski Czerwony Krzyż wspólnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz fundacją PCPM.

InYa / opr. AKos

Fot. pck.pl

Exit mobile version