Ubóstwo coraz większym problemem w Polsce. Dane są alarmujące

poverty 4561704 1280 2024 12 06 171946

Rośnie wskaźnik skrajnego ubóstwa wśród seniorów i dzieci. Z raportu Poverty Watch 2024 wynika, że w 2023 roku o 50 procent zwiększyła się liczba emerytów żyjących w skrajnym ubóstwie. Natomiast liczba dzieci żyjących w takich warunkach wzrosła o ponad 30 procent. 

Bezdomność i niedożywienie

– Obserwujemy ten trend wśród naszych beneficjentów – mówi zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Lubelskiej ks. Paweł Zdybel. – Skrajne ubóstwo przekłada się na to, co nazywamy głodem i niedożywieniem. Wydawać by się mogło, że ten problem nie powinien nas już dotyczyć, że to może być problem na przykład krajów afrykańskich. Natomiast w badaniach na pytanie: „Ile razy w tygodniu możecie sobie pozwolić na zjedzenie trzech posiłków w ciągu dnia”, 32% ankietowanych stwierdziło, że może to zrobić najwyżej przez trzy dni, a 11%, że tylko raz w tygodniu lub rzadziej.

CZYTAJ: PDPZ: podczas aukcji „Dar serca za dar serca” zebrano ponad 3 tony żywności

– W poprzednich latach w naszym ośrodku przebywało mniej osób – stwierdza Janek Sawicki, kierownik Dziennego Ośrodka dla Osób Bezdomnych Caritas w Lublinie. – Ośrodek funkcjonuje już 6 rok. Kiedy powołaliśmy go do życia, w okresie letnim przychodziło 5-7 osób. W tej chwili nawet w miesiącach ciepłych przychodzi ponad 20 osób. Dzisiaj nie mamy śniegu, nie ma jeszcze dużych mrozów, a ośrodek codziennie odwiedza około 40 czy ponad 40 osób.

“Przyczyny są złożone”

– Przyczyny takiej sytuacji są złożone. Wydaje mi się, że zmieniła się trochę polityka społeczna. Dlatego że niektóre programy, które były dedykowane osobom samotnym, starszym, chorym i wymagającym opieki, zostały zredukowane. Przyczyną tej redukcji jest po prostu deficyt budżetowy państwa. Ofiarą cięć, które są racjonalne z punktu widzenia ekonomii, ale dotkliwe dla ludzi potrzebujących pomocy, są głównie ludzie starsi, bezdomni, wykluczeni – uważa prof. Włodzimierz Piątkowski z Katedry Społecznych Problemów Zdrowotności UMCS i Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

– Profil osób, które przychodzą do Kuchni Brata Alberta, jest bardzo zróżnicowany. Mamy w tej grupie osoby bezdomne, ale także seniorów. Ale bardzo dużo jest także osób młodych. Bardzo często powodem, dla którego tutaj trafiają, są uzależnienia czy to od alkoholu, czy od innych substancji psychoaktywnych – stwierdza Małgorzata Krauze-Hałas, prezes Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie.

Bezradność młodych

Dlaczego część 20-, 30-latów sobie nie radzi? – Wydaje mi się, że jest to pokłosie obserwowanego zjawiska pocovidowego. Pandemia już się skończyła, ale jej afekty w sensie psychologicznym i mentalnym mają charakter złożony – mówi prof. Włodzimierz Piątkowski. – Drugim powodem jest to, że na rynek polski niestety wchodzą nowe generacje narkotyków. Bezradność młodych ludzi często przekłada się na uzależnienie od środków psychoaktywnych.

– Każdy człowiek ma swoją historię. Ale wydaje mi się, że u ludzi młodych, do 30 roku życia, bezdomność jest wynikiem tego, iż wydaje im się, że „ja nic nie muszę, a mam prawa, dodatkowo mam odwagę zbuntowania się przeciwko czemuś”. I to chyba od tego się zaczyna. A później jest: „próbowałem pracy, ale mi się nie podoba” – uważa Janek Sawicki. – Zaś z badań wynika, że wyjście z bezdomności jest bardzo trudne.

Autorzy raportu Poverty Watch 2024 wskazują kilka powodów, dla których z roku na rok zwiększa się liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie. Wśród najważniejszych jest spowolnienie gospodarcze, wysoka inflacja oraz nierówności dochodowe. 

– Wyniki raportu na temat ubóstwa mobilizują polski rząd do podjęcia działań, które pozwolą odmienić obserwowaną od niespełna dekady tendencję. W walce z wysokim stopniem ubóstwa pomoże rekordowe 170 mld zł na politykę społeczną w budżecie na 2025 r. – przekazało Polskiej Agencji Prasowej Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

InYa / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version