Zwycięstwem koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin zakończyły pierwszą rundę Orlen Basket Ligi Kobiet. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka pokonały we własnej hali dotychczasowego wicelidera VBW Arkę Gdynia 66:63.
Przyjezdne miały nieznaczną przewagę do połowy drugiej kwarty, ale gdy wówczas prowadzenie przejęły miejscowe, mimo ambitnej postawy gości, nie oddały go do samego końca.
O naszym sukcesie zadecydowała skuteczna gra w obronie – mówi trener AZSu UMCSu Krzysztof Szewczyk. – Chciałbym pogratulować dziewczynom. Naprawdę stoczyły dzisiaj ogromny bój z zespołem z Gdyni. Trzymaliśmy się swojego planu meczowego i to pozwoliło zabrać atuty, które naszym zdaniem Gdynia posiadała. Zdecydowała o tym defensywa. Straciliśmy 63 punkty i zatrzymać zespół z Gdyni na tyle punktów to jest duży wyczyn.
A tak spotkanie podsumowała litewska środkowa lublinianek Laura Miskiniene.
– Najpierw podziękowania dla rywalek za wyrównaną walkę. Ciężko, zwłaszcza mnie, gra się przeciwko ekipie, która ma tak dobre zawodniczki podkoszowe. Jestem jednak bardzo zadowolona z naszej drużyny. Podczas tego meczu miałyśmy wzloty i upadki, ale cały czas trzymałyśmy się razem. Jak widać, jesteśmy bardzo zmęczone, bo chcąc wygrać, musiałyśmy bardzo dużo biegać i walczyć o każdy punkt. Na wyróżnienie szczególnie zasługuje Sandra Stanacev, która rozegrała świetne spotkanie.
Najwięcej punktów dla akademiczek rzuciły: Aleksandra Stanacev 16, Laura Miskiniene – 15 i Magdalena Szymkiewicz – 13.
Pierwszą rundę lubelskie koszykarki zakończyły więc na drugim miejscu z dorobkiem 15 pkt. O 3 pkt więcej ma lider – KGHM BC Polkowice.
W kolejnym spotkaniu – w niedzielę 22 grudnia akademiczki podejmą Polonię Warszawa.
PJ / JK
Fot. Iwona Burdzanowska