Ponad tysiąc paczek udało się zebrać w ramach 24. akcji „Polacy-Rodakom”. W ramach inicjatywy zbierana była żywność długoterminowa, słodycze, a także książki czy zabawki. Teraz zgromadzone dary trafią do Polaków mieszkających za wschodnią granicą.
– Otrzymujemy listy i wiemy, że to wsparcie jest niezbędne – mówi główny organizator akcji, senator Stanisław Gogacz. – Wsparcie egzystencjalne jest bardzo ważne, paczki są bardzo ważne, ale niesamowicie ważne jest też wsparcie duchowe. Tak jak trwa ta akcja od 24 lat i obecnie przez dwa miesiące wysyłamy sygnał tam do Polaków, że tu jest akcja. To stwarza dla Polaków nadzieję, to stwarza wielką radość dla nas, że potrafimy się integrować i nie zapominamy o rodakach na wschodzie.
CZYTAJ: Rozpoczął się „weekend cudów” Szlachetnej Paczki. Pomoc trafi do ponad 17 tys. rodzin
– W całym obwodzie chersońskim przed II wojną światową mieszkało około 40 tysięcy Polaków – mówi prezes organizacji „Połoniny” w Nowej Kachowce Igor Jeniszewski. – Polacy przyjechali z obwodu winnickiego jeszcze przed wojną. Wszyscy pojechali na te ziemie, gdzie jest praca, żeby był rozwój.
Łącznie udało się zebrać ponad 15 ton darów. Były one zbierany przez organizację pozarządowe, Ochotnicze Straży Pożarne oraz placówki szkolno-wychowawcze.
InYa / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski