Nawet milion złotych kary może kosztować handel produktami zawierającymi muchomora czerwonego. W Internecie taki proceder kwitnie, dlatego sanepid reaguje.
– Muchomory nie służą do jedzenia, czy picia – mówi Anna Kozłowska dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu. – Spożywanie muchomora czerwonego to igranie ze zdrowiem, a nawet życiem. Musimy pamiętać, że jest to grzyb trujący, a substancje w nim zawarte wykazują działanie na układ pokarmowy i ośrodkowy układ nerwowy.
CZYTAJ: Kolejne ognisko ptasiej grypy w regionie
– W Elblągu odnotowano już przypadek zatrucia muchomorem czerwonym – dodaje dyrektorka elbląskiego sanepidu.
Na początku 2025 roku substancje z muchomora czerwonego, czyli muscymol oraz kwas ibotenowy, mają znaleźć się na liście środków zagrażających życiu i zdrowiu. Będą już wtedy traktowane jako narkotyk lub dopalacz.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. pixabay.com