„WarsztaTy Mocy” działają. W Domu Pomocy Społecznej wykąpali się w… dźwiękach [ZDJĘCIA]

465172084 963108215848163 1253899404749094168 n 2024 10 31 193838

Kąpiel w dźwiękach – z takiej formy terapii skorzystali podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Kozuli (powiat bialski). Przez blisko godzinę czterdzieści osób wsłuchiwało się w dźwięki wydawane przez misy i gongi tybetańskie.

Spotkanie odbyło się w ramach projektu „WarsztaTy Mocy” realizowanego przez Multicentrum w Białej Podlaskiej, którego celem jest ułatwienie osobom zagrożonym  wykluczeniem społecznym, dostępu do kultury. To był koncert, który miał przynieść ukojenie zmysłom i całemu ciału.

– Było wyciszenie, był spokój, stała tonacja. Poczułam się uspokojona i zrelaksowana. Końcowy efekt wprowadził poruszenie i wybudzenie całej mojej psychiki – mówi jedna z uczestniczek.

– Mam ze sobą komputer i takiej muzyki nie słucham po raz pierwszy, ale tak na żywo robi na mnie wrażenie. To było unplugged, bez mikrofonów, bez głośników. To była ciepła, żywa muzyka. Dało się zrelaksować. Poczułem się wolny, bezpieczny – mówi inny.

– Terapia dźwiękiem jest bardzo ważna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach – mówi Agata Filipek, instruktor w Multicentrum w Białej Podlaskiej. – Pozwala obniżyć ciśnienie, spowolnić prace serca, relaksuje. Wprowadza w taki przyjemny stan, można go nawet porównać do błogostanu. Jest bardzo ważna na co dzień. Pozwala trochę zwolnić. Jest przydatna zwłaszcza w Domu Pomocy Społecznej, gdzie ludzie mierzą się z różnymi wyzwaniami. Ta terapia jest dla nich bardzo miłą odskocznią i pozwala im regulować codzienny stres.

– Fale dźwiękowe oddziałują na nasz organizm. W przypadku mis i gongów mamy sytuację, że otacza nas taki klaster brzmieniowy. Fale dźwiękowe nakładają się na siebie i tworzą wypełnioną przestrzeń dźwięku. Człowiek ma wrażenie, że się kąpie w dźwiękach – wyjaśnia dr. n. med. Małgorzata Konenberger, psychoterapeutka, dźwiekoterapeutka. – Ta fala dźwiękowa przenika przez skórę, dociera do wszystkich komórek, delikatnie pobudza ciało. Przez to pobudzone ciało delikatnie zaczyna się harmonizować. To forma działania regulująca. Oczywiście niekiedy ma to też działanie wpływające na uwolnienie starych, zapomnianych już czasem wspomnień.

– W ramach projektu „WarsztaTy Mocy” dotychczas zorganizowane zostały warsztaty plastyczne, warsztaty malarstwa intuicyjnego. Były też warsztaty mydlarskie. Przed nami jeszcze warsztaty robotyczne i z map marzeń – wylicza Iwona Rudasz, kierownik Multicentrum, koordynator projektu „WarsztaTy Mocy”. – Odbiorcą projektu są osoby starsze, niepełnosprawne intelektualnie albo ruchowo. Są wśród nich też dzieci z domów dziecka i rodzin zastępczych, a także podopieczni środowiskowych domów pomocy społecznej.

Projekt “Warsztaty mocy” uzyskał dofinansowanie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w ramach programu ,,Kultura dostępna”.

MaT / opr. ToMa

Fot. Multicentrum Biała Podlaska Facebook

Exit mobile version