Nowoczesne podejście w rehabilitacji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie zostało wyróżnione w prestiżowym konkursie. Placówka otrzymała tytuł Lidera Zmian w Ochronie Zdrowia 2024. Leaders of VBHC.
CZYTAJ: Lubelscy medycy z prestiżową nagrodą
– To wyróżnienie nie jest jedynie nagrodą za ciężką pracę. Jest symbolem nadziei dla pacjentów, którzy walczą o powrót do sprawności – mówi kierownik Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji USK nr 4 w Lublinie prof. Tomasz Blicharski. – Na samym początku wymyśliliśmy, że będziemy pomagali pacjentom przy pomocy z wirtualnej rzeczywistości. Chcieliśmy sprawić, żeby każdy pacjent miał jak najwięcej możliwości wykonywania ćwiczeń, jak najwięcej motywacji do tego, żeby przeprowadzać te ćwiczenia dla zespołu i pacjenta, i żeby w najkrótszym czasie najlepszy efekt pacjent uzyskał, stosując dane urządzenie. Stosując wirtualną rzeczywistość pacjent przenosił się na przykład do ogrodu, kuchni, do miejsc, które są niedostępne w szpitalu. Jeżeli wprowadzamy element zaciekawienia dla każdego pacjenta, to jest to coś, co będzie go bardziej stymulowało, zwiększało motywację. Drugim urządzeniem, które równocześnie wprowadziliśmy był egzoszkielet, wykorzystywany u pacjentów, którzy nie mogą sami chodzić. Nabierali pewnej dozy radości, tego poczucia, że w którymś momencie będą mogli stanąć na nogi i przejść kawałeczek.
CZYTAJ: Bezbarwna rybka z Lublina pomoże przy badaniach naukowych
Kto korzysta z tego rodzaju rehabilitacji?
– Staramy się w każdej możliwej sytuacji wykorzystywać tę nowoczesną technikę, w postaci czujników, które będą monitorowały stan pacjenta, w postaci urządzeń, które zliczają, ile pacjent ćwiczył, a ile mógłby ćwiczyć, w postaci urządzeń, które zwiększają zakres ruchów, albo sprawdzają, czy ten zakres ruchów jest odpowiedni – mówi prof. Tomasz Blicharski. – Każda osoba, która ma deficyt zdrowotny może z tego skorzystać. Dopasowujemy pod pacjenta tę nowoczesną technologię. Jeżeli pacjent jest po operacji, musi wykonywać zestaw ćwiczeń, który wzmocni mu mięśnie, możemy dać mu gogle VR, które będą go samodzielnie stymulowały. Jeśli jest pacjent po dużym urazie neurologicznym, nie może chodzić, to egzoszkielet będzie idealnym dla niego narzędziem.
CZYTAJ: Nowoczesna technologia pomaga chorym. Egzoszkielet w lubelskim szpitalu
Czy klinika ma jakieś plany na przyszłość jeśli chodzi o nowe rozwiązania dla pacjentów?
– Chwytliwym tematem teraz jest sztuczna inteligencja – mówi prof. Tomasz Blicharski. – Znaleźliśmy możliwości zastosowania takiego projektu. Chcemy wprowadzić możliwość naśladowania dźwięków rodziny pacjentów, którzy u nas leżą. Przykładem był pacjent, który przez długi czas u nas przebywał, był w śpiączce. Prosiłem matkę, aby przychodziła ze mną i „wprowadziła” mnie do jego umysłu, świadomości jako członka rodziny albo jako przyjaciela. Przychodziła, mówiła cichym, stonowanym głosem, że jestem przyjacielem, że chcę pomóc. Równocześnie ja rozmawiałem z nim i w którymś momencie on zrozumiał podświadomie, że jestem jego przyjacielem i zaczął na mnie reagować w podobnym stopniu jak na matkę. Co było tego zaletą? Mogłem poprosić go o wykonywanie różnych ćwiczeń, które chętniej robił niż spotykając obcego człowieka. Udało się go wybudzić ze śpiączki i udało się wykonywać proste czynności.
– W związku z tym nowoczesna technologia może nam dać możliwość naśladowania głosu matki. Nagramy jakieś zdanie, które pacjent będzie musiał zinterpretować, albo wykonać jakieś polecenie – jeśli usłyszy to w postaci dźwięku, który będzie naśladował głos matki, będzie o wiele łatwiej. Jesteśmy osobami, które są bardzo zaangażowane w to, żeby pomóc drugiemu człowiekowi. Każdy członek naszego zespołu czerpie przyjemność, gdy widzi, że jest jakaś poprawa, jakaś satysfakcja u pacjenta. Największym wygranym jest każdy z naszych pacjentów i oni nas najbardziej stymulują do tego, żebyśmy robili to, co robimy – wyjaśnia prof. Tomasz Blicharski.
Projekt „Rewolucja w rehabilitacji” w Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie, jak wskazują lekarze, pozytywnie wpłynął na pacjentów. Wśród efektów podają m.in. szybszy powrót do sprawności fizycznej oraz skrócenie pobytu w szpitalu.
CZYTAJ: Imbir panaceum na padaczkę? Badają to lubelscy naukowcy
InYa/ opr. DySzcz
Fot. Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie