Utworzenia Funduszu Ochrony i Rozwoju przyfrontowych regionów państw graniczących z Ukrainą, Białorusią i Rosją chce posłanka do Parlamentu Europejskiego Marta Wcisło (na zdj.). Zdaniem europarlamentarzystki trwająca za naszą wschodnią granicą wojna ma bardzo niekorzystny wpływ na regiony przygraniczne.
CZYTAJ: Karolina Rozwód zrezygnowała z kierowania Polskim Instytutem Sztuki Filmowej
– Te regiony bezpośrednio odczuwają skutki wojny w Ukrainie i wojny hybrydowej na granicy z Białorusią – argumentuje Marta Wcisło. – Ten negatywny wpływ obejmuje zatrzymanie i wstrzymanie inwestycji, odpływ inwestorów, zwiększenie bezrobocia i ogromne obciążenia dla samorządów. Powinniśmy dostać dodatkowe pieniądze, ponieważ wzięliśmy na siebie największy ciężar odpowiedzialności, pomocy, wsparcia. A to odbija się na życiu mieszkańców tych regionów.
Inicjatywę europosłanki Wcisło poparło do tej pory 40 europarlamentarzystów, głównie z krajów sąsiadujących z Ukrainą, Białorusią i Rosją. Jednocześnie parlamentarzystka poinformowała, że w przyszłym roku do Polski przyjedzie unijna Komisja Rozwoju Regionalnego, by osobiście zobaczyć, jak wojna wpływa na tereny przygraniczne.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum