Dachowanie zakończone w szpitalu. Z rozbitego samochodu wypadły butelki [ZDJĘCIA]

343 252244 2024 10 12 070700

Do groźnego wypadku doszło w piątek (11.10) w powiecie bialskim. Samochód kierowany przez 36-latka dachował. Nieprzytomny kierowca trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło przed godz. 4.00 na drodze powiatowej nr 1036 w miejscowości Julków. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że 36-letni mężczyzna kierujący samochodem osobowym marki Skoda stracił panowanie nad pojazdem. Auto wjechało do lasu, uderzyło w drzewa i dachowało. Prawdopodobną przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze – informuje młodszy aspirant Katarzyna Gągolińska z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

CZYTAJ: Złodziej rowerów w rękach policji. Miał też narkotyki

Nieprzytomnego mężczyznę z rozbitego auta wydobyli strażacy. Ranny został przetransportowany do szpitala. Jak się okazało, 36-latek nie posiadał prawa jazdy, a z samochodu wypadły butelki po alkoholu.

Od mężczyzny została pobrana krew do badania na zawartość alkoholu. A okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci.

RL / opr. ToMa

Fot. Policja Lubelska

Exit mobile version