Dziś (05.10) przed wrocławskim sądem zapadnie decyzja w sprawie tymczasowego aresztowania Janusza Palikota (zgadza się na publikację wizerunku i danych). Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad 5 tysięcy osób. Zdaniem śledczych straty sięgają blisko 70 milionów złotych.
– Podejrzany usłyszał 8 zarzutów związanych z jego działalnością biznesową – mówi prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej. – Chodzi o to, że w dokumentach ofertowych, które dotyczyły zarówno emisji akcji, jak również kampanii pożyczkowych, przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające pokrzywdzonych w błąd informacje co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów. Zainwestowane środki nie zostały przeznaczone na cele, które były wskazane w dokumentach dotyczących emisji, a zostały przeznaczone m.in. na pokrycie wcześniejszych zobowiązań spółek z grupy kapitałowej, gdyż spółki te były w złej kondycji finansowej.
CZYTAJ: Zarzuty dla byłego posła z Lubelskiego. Jest wniosek o aresztowanie [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]
Oprócz zarzutu oszustwa Janusz Palikot usłyszał też zarzut przywłaszczenia mienia. Taki sam zarzut usłyszeli współpracownicy Janusza Palikota – Przemysław B. i Zbigniew B. Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze.
MaTo / opr. WM
Fot. PAP/Maciej Kulczyński