Policja na Florydzie zatrzymała mężczyznę, który miał przy sobie karabin AK-47 w pobliżu Donalda Trumpa. Agenci Secret Service oddali w jego kierunku strzały. FBI traktuje zatrzymanego jako potencjalnego zamachowca.
Jak podało Federalne Biuro Śledcze w oświadczeniu cytowanym przez CNN, służba „prowadzi dochodzenie w sprawie tego, co wygląda na próbę zabicia byłego prezydenta Donalda Trumpa”.
CZYTAJ: Amerykańska debata z polskim akcentem. Pierwsze starcie Harris – Trump
Według dostępnych dotychczas informacji, zatrzymano mężczyznę w wieku ok. 50 lat, który miał przy sobie karabin typu AK-47 w pobliżu pola golfowego, na którym grał Trump. Agenci Secret Service oddali w jego kierunku strzały, po czym mężczyzna uciekł. Wkrótce potem został zatrzymany.
– Zatrzymany w niedzielę mężczyzna został zauważony przez agentów Secret Service, kiedy mierzył z karabinu z celownikiem optycznym zza ogrodzenia pola golfowego, na którym przebywał Donald Trump – powiedział szeryf West Palm Beach Ric Bradshaw.
Jak poinformował na konferencji prasowej szeryf, niedoszły zamachowiec schował się w krzakach za ogrodzeniem pola golfowego i został zauważony przez agentów Secret Service ze względu na wystającą lufę jego karabinu typu Kałasznikow. Mężczyzna znajdował się ok. 400-500 m od grającego na polu golfowego Trumpa i miał ze sobą celownik optyczny, płyty ceramiczne i kamerę GoPro.
Secret Service oddało w jego stronę ok. 5-6 strzałów, nie jest jasne, czy on sam również strzelał.
Wcześniej sztab Donalda Trumpa poinformował, że były prezydent USA został ewakuowany z pola golfowego na Florydzie po tym jak w okolicy rozległy się strzały.
Mniej więcej dwa miesiące temu Trump został postrzelony podczas próby zamachu na wiecu w Pensylwanii, a kula ugodziła go w ucho.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/BIZUAYEHU TESFAYE