Trener Motoru: Wiemy, jak będziemy chcieli zaskoczyć Koronę

p7211148 2024 08 03 195516

W 3. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Motor Lublin w niedzielne (04.08) popołudnie podejmie Koronę Kielce. Gospodarze przystąpią do meczu uskrzydleni pierwszym po 32. latach zwycięstwie w elicie. W poprzedniej serii spotkań żółto-biało-niebiescy wygrali na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:2.

Zgoła inne nastroje panują w obozie przeciwnika. Korona rozpoczęła sezon od dwóch porażek, a z posadą szkoleniowca pożegnał się Kamil Kuzera. W Lublinie grą kielczan pokieruje jego dotychczasowy asystent Mariusz Arczewski, który ma być jednak jedynie trenerem przejściowym.

Między innymi do kłopotów rywala na przedmeczowej konferencji prasowej odniósł się trener Motoru Mateusz Stolarski: – Zmiana trenera w Koronie była dla mnie trochę niespodziewana. O ile pierwszy mecz, w Szczecinie nie był najlepszy w wykonaniu zespołu z Kielc, o tyle pojedynek z Legią Warszawa był bardzo dobry. Korona bardzo długo stawiała opór przeciwnikowi, miała pomysł na mecz. Widać było, że fala jest wznosząca i ostatni mecz napawał optymizmem.

– W swoich wypowiedziach zawodnicy Korony podkreślają, że więź pomiędzy nimi a trenerem Kuzerą była bardzo duża, nie tylko ze względu na to, że był dobrym szkoleniowcem, ale także bardzo dobrym człowiekiem. I mają wspólny cel – wygrać w Lublinie dla swego byłego trenera. Spodziewamy się trudnego meczu i drużyny zdeterminowanej jeszcze mocniej niż Korona nas do tego przyzwyczaiła – uważa Stolarski. – Trzeba zwrócić uwagę, że zespół z Kielc posiada w ofensywie wielu bardzo dobrych zawodników. Mamy bardzo duży szacunek dla rywala, ale wiemy, jak będziemy chcieli go zaskoczyć. Nasz ostatni mecz też napawa optymizmem – zagraliśmy na zero z tyłu i zapunktowaliśmy za trzy, więc będziemy chcieli przejąć inicjatywę w tym spotkaniu i je po prostu wygrać.

Rywal jest na razie jedyną drużyną, która w dotychczasowych meczach elity nie zdobyła nawet punktu. – Korony nie można jednak lekceważyć – podkreśla napastnik Motoru Samuel Mraz. – Myślę, że mecz będzie jeszcze cięższy, bo Korona nie zebrała jeszcze punktu w lidze i będzie chciała zagrać na 120%.

W kadrze meczowej na spotkanie z Koroną na pewno nie pojawi się jeszcze nowy nabytek Motoru, wychowanek Barcelony Sergi Samper. Zabraknie także Kamila Kruka i Krystiana Palacza. Do dyspozycji trenera po raz pierwszy w sezonie ma być natomiast Arkadiusz Najemski.

Mecz Motoru z Koroną jutro o 14:45. Spotkanie w całości będziemy transmitować na naszej stronie internetowej. Meldunki z Areny Lublin pojawią się także na antenie Radia Lublin.

JK

Fot. archiwum

Exit mobile version