[AKTUALIZACJA 21.20] 186 razy interweniowali lubelscy strażacy w związku z burzami, które przetoczyły się przez Lubelszczyznę. Najwięcej zgłoszeń – 69 – było w powiecie lubelskim, oraz – 49 – w lubartowskim. Najczęściej strażacy byli wzywani do połamanych drzew i konarów. Takich interwencji było 79. Połamane drzewa uszkodziły 10 samochodów. 68 razy wzywano strażaków do podtopień. Porywisty wiatr uszkodził też 18 dachów na budynkach gospodarczych i 9 na mieszkalnych.
Jak poinformowali strażacy, wszystko wskazuje na to, że burze opuściły Lubelszczyznę, gdyż ostatnio nie było nowych zgłoszeń.
[AKTUALIZACJA 20.00] Zalane ulice, zerwane dachy budynków i podtopienia – przechodzące przez region burze spowodowały wiele szkód. Do tej pory strażacy interweniowali 162 razy, ale kolejne zgłoszenia cały czas spływają.
– Najwięcej pracy mamy w powiatach lubelskim i lubartowskim – mówi mówi rzecznik prasowy lubelskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, młodszy kapitan Tomasz Stachyra. – Strażacy najczęściej wyjeżdżali do takich zdarzeń jak usuwanie połamanych konarów i drzew. Wypompowaliśmy również wodę z zalanych pomieszczeń i piwnic. Takich interwencji odnotowaliśmy 60 w tej chwili na terenie województwa lubelskiego. 10 uszkodzonych pojazdów, 22 uszkodzone dachy.
Ponadto w powiecie tomaszowskim doszło też do pożaru budynku mieszkalnego w wyniku uderzenia pioruna.
[AKTUALIZACJA 19.00] Do 140 wzrosła liczba interwencji strażaków w związku z silnymi burzami w Lubelskiem. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło podtopień – 54 zdarzenia – oraz połamanych drzew i konarów – 51 zdarzeń. Doszło też do uszkodzenia 8 dachów na budynkach mieszkalnych i 10 na budynkach gospodarczych oraz 9 pojazdów. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych – przekazuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Najwięcej pracy strażacy mają w powiatach lubelskim i lubartowskim, gdzie do tej pory wyjeżdżali odpowiednio 53 i 40 razy. W powiecie lubartowskim dominują interwencje dotyczące podtopień – takich zgłoszeń strażacy odebrali 30. Natomiast w powiecie lubelskim strażacy byli 25 razy wzywani do połamanych drzew i konarów, a 18 razy pompowali wodę z zalanych budynków i posesji.
Po gwałtownych opadach deszczu miejscami występują problemy z przejazdem. Tak było między innymi w Lublinie, gdzie woda zalała rondo na Kalinowszczyźnie (skrzyżowanie alei Andersa i Lwowskiej), problemy mają też kierowcy w Lubartowie, gdzie na wielu ulicach poziom wody uniemożliwia bezpieczny przejazd. Do innej groźnej sytuacji doszło na lubelskim Czechowie, gdzie z budowy wieżowca na znajdujący się obok parking sklepu spadły paczki styropianu.
Fot. Słuchacz Michał
Kolejne zgłoszenia cały czas docierają do strażaków.
[18.00] Ponad 80 razy wyjeżdżali do tej pory lubelscy strażacy w związku z usuwaniem skutków burz przechodzących przez region. Wyjazdy dotyczą głównie powalonych na drogi drzew czy połamanych gałęzi – takich zdarzeń do tej pory było 41. Silny wiatr uszkodził też 5 dachów na budynkach mieszkalnych i 8 na budynkach gospodarczych. Doszło też do 23 podtopień. Nie ma osób poszkodowanych. Najwięcej interwencji dotyczyło powiatów lubelskiego i lubartowskiego.
CZYTAJ: Burze w regionie. Interwencje strażaków [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]
– W powiecie lubartowskim mieliśmy do czynienia z bardzo silnymi opadami i na ten moment mamy tam 18 zgłoszeń dotyczących podtopień – relacjonuje dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Z kolei w Lublinie powalone drzewa uszkodziły 6 samochodów – dodaje dyżurny.
Kolejne zgłoszenia cały czas spływają do strażaków, a przez region w dalszym ciągu przechodzą liczne, punktowe, gwałtowne komórki burzowe. Część z nich wykazuje cechy superkomórek burzowych i powoduje duże szkody.
Detektor wyładowań
Radar opadów
MaK/ opr. DySzcz