Ponad 100 biletów na mecz Dynamo Kijów – Red Bull Salzburg trafiło do młodzieżowych piłkarskich klubów w Lublinie. Jest to inicjatywa Fundacji Rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej oraz Konsulatu Generalnego Ukrainy w Lublinie. Głównym celem akcji była integracja.
Młodzi piłkarze mogli obejrzeć 4. rundę eliminacji Champions League. Mecz się rozpoczął od legendarnego hymnu piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Szansa na integrację Polski i Ukrainy
– Pomyślałem, że mecze Dynama Kijów w Lublinie są niesamowitą szansą, żeby trochę poszerzyć paradygmaty pokazywania Ukraińców i Polaków wzajemnie sobie – uważa Krzysztof Łątka, Prezes Fundacji Rozwoju Europy Środkowo-wschodniej oraz Prezes Uczniowskiego Osiedlowego Klubu Sportowego „Sławin”. – Ze względu szczególnie na wojnę, na te procesy uchodźcze Ukraińcy są pokazywani w mediach polskich w pewnym świetle. Z drugiej strony jest wojna, to jest dramat, tragedia, a z trzeciej strony jest zwykłe życie, które m.in. przejawia się też w sporcie. Sport to też jest braterstwo, rywalizacja zgodnie z jakimiś regułami, a nie tak jak wojna na wschodzie Ukrainy. To wszystko chciałem przełamać. Z jednej strony Dynamo przekazuje te bilety, z drugiej strony przez to, że rodzice i trenerzy będą tym dzieciom towarzyszyć, przez to, że to wszystko dzieje się w Lublinie i przez to, że to jest bardzo wysoki poziom sportowy – to wszystko ma łamać te paradygmaty.
– To naprawdę jest duża przygoda – mówi Adam Popko, członek zarządu juniorskiego klubu sportowego „Sławin”. – Fajnie się ogląda. Byliśmy też na wcześniejszym meczu, bardzo miło to wspominamy. Jest to naprawdę duża rzecz w stronę promowania juniorskiego futbolu w Lublinie.
ZOBACZ ZDJĘCIA z ostatniego meczu
To wspiera juniorską działalność piłkarską i jednocześnie tworzy integrację.
– Tak, integracja jest na pewno – przyznaje Adam Popko. – Tu wcześniej kiedy grało Dynamo i były fale, kibicowaliśmy cały czas za Dynamem.
CZYTAJ: Piłkarska Liga Mistrzów w Lublinie. Sędziowie przepraszają za pijacki wybryk
– Bardzo fajna sprawa, że w Lublinie odbywa się Liga Mistrzów – mówi młody piłkarz Jakub Łątka. – I kibicujemy, żeby na sezon, który teraz będzie była Liga Mistrzów z najlepszymi klubami w Europie. No i bardzo fajne widowisko najlepszej piłki europejskiej, czy na świecie.
Wszystko zaczyna się w klubach dla juniorów
– Oczywiście Motor jest od wielu lat najważniejszym klubem w Lublinie – dodaje Krzysztof Łątka. – Ale też pewnie nie byłoby Motoru, nie byłoby lubelskiej piłki nożnej, gdyby nie te dziesiątki, a nawet setki klubów Lublina i Lubelszczyzny. Tylko w naszym klubie na Sławinie jest 250 dzieciaków, w tym młodzi Ukraińcy. W innych klubach Lublina jest 300-400, w tym młodzi Ukraińcy. I teraz mamy ten Motor, który świętuje swoje sukcesy, jest w Ekstraklasie po raz pierwszy od 30 lat i jest Dynamo Kijów, które ze względu na tę nieszczęsną wojnę przyjeżdża do Lublina. To jest bardzo fajne, że można to wszystko połączyć, że jest taka okazja, że jest piękny stadion, który budowaliśmy 15 lat temu za pierwsze europejskie pieniądze. A dzisiaj moja praca również polega na tym, że uczę Ukrainę jak zdobywać środki europejskie na pierwsze projekty. Na razie takie miękkie, a za chwilę tego typu jak te stadiony i inne rzeczy. To wszystko się łączy i jest wzajemnie dla siebie przykładem. Więc tutaj tych poziomów wzajemnego uczenia i wspierania się jest naprawdę bardzo dużo.
Ze względu na wojnę ukraińskie drużyny nie mogą rozgrywać domowe mecze w swoim kraju. Piłkarski Klub „Dynamo-Kijów” wcześniej zagrał w Łodzi oraz Krakowie.
We wczorajszym (21.08) meczu Dynamo Kijów przegrało z Red Bull Salzburg 0:2.
InYa / opr. LisA
Fot. Iwona Burdzanowska, na zdj. mecz Dynama Kijów z Red Bull Salzburg