Gdzie się żyje lepiej: na wsi czy w mieście? Nie bez powodu sprawdziliśmy, czy odpowiedź na to pytanie znają mieszkańcy Piszczaca.
Piszczac to niewielkie miasteczko liczące ponad dwa tysiące mieszkańców. Na pewno ma swój urok – zaciekawić może rynek otoczony zielenią, a także kościół z 1907 roku, lub tajemniczy kamienny krzyż zwany podlaską babą.
Do końca ubiegłego roku Piszczac był wsią. Od początku tego roku to już miasto. Sprawdziliśmy, czy zmiany odczuli mieszkańcy.
– Na razie nie odczuwam żadnej różnicy między miastem a wsią – oceniają mieszkańcy. – Czujemy się tutaj jak na wsi. Nie ma tu za bardzo miejsc rozrywkowych, poza siłownią. Zmiana jest taka, że nie mówi się pan wójt, tylko pan burmistrz.
A co o Piszczacu sądzą turyści?
– Restauracji tutaj nie ma, dowiedziałam się, że jedynie jest kebab. Jest bardzo dużo sklepów, jak na takie miasto. Sklepów spożywczych jest ogrom. Bardzo ładnie wygląda skwerek.
Zmiana statusu miejscowości, jak mówił pod koniec ubiegłego roku wójt gminy Piszczac, ma przynieść nie tylko wymierne korzyści prestiżowe. Oznacza też dodatkowe środki, które są przeznaczone dla małych miast i miasteczek. Mieszkańcy, aby odczuć te zmiany, będą musieli jeszcze trochę poczekać.
CZYTAJ: Prestiż i sprawiedliwość dziejowa. Piszczac od nowego roku będzie miastem
MaT / opr. LisA
Fot. Rynek piszczacki, Grzegorz W. Tężycki, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons