Według premiera Donalda Tuska mapa wykorzystania publicznych pieniędzy za rządów PiS na cele kampanii wyborczej obejmuje co najmniej dziewięć resortów. – Nie mamy wątpliwości, że ten system został przygotowany i był dość perfekcyjnie realizowany – powiedział.
Tusk w piątek (09.08) powiedział, że podpisane tego dnia w KPRM międzyresortowe porozumienie o współpracy służb podległych Ministerstwu Spraw Zagranicznych i Administracji, Ministerstwu Sprawiedliwości i Ministerstwu Finansów ma służyć prześledzeniu przepływów środków publicznych za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości i związanych z tym naruszeń.
CZYTAJ: PKP Cargo: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dotyczącej tzw. decyzji węglowej
„PiS było tutaj bardzo kreatywne”
Szef rządu zaznaczył, że do tej pory pojedyncze nadużycia wydawały się „spontaniczne” i nikt tego nie łączył w całość. – My dzisiaj już nie mamy wątpliwości, że ten system został przygotowany i dość perfekcyjnie był realizowany, szczególnie w okresie przedwyborczym – podkreślił.
Według premiera najbardziej rzuca się w oczy przemyślana strategia wykorzystywania środków resortowych lub przepływających z resortów do fundacji kierowanych przez polityków lub ich bliskich. Zdaniem Tuska „PiS było tutaj bardzo kreatywne”; miały one służyć np. promocji i organizacji pikników rodzinnych.
– Na końcu ta mapa, jaką powoli rysujemy i będziemy ją systematycznie przedstawiać, pokazuje, że wiceministrowie i ministrowie PiS-owscy, którzy byli równocześnie kandydatami w wyborach do parlamentu, koncentrowali te środki zawsze w tych miejscach, które były ich okręgami wyborczymi – oświadczył premier.
Tusk zaznaczył, że mapa tego procederu jest jednoznaczna i w tej chwili obejmuje co najmniej dziewięć resortów.
„Układ zamknięty z patronatem PiS”
Premier podkreślił, że porozumienie o współpracy służb podległych MSWiA, MS i MF ma ma na celu prześledzenie „tych wszystkich przepływów, które do tej pory wydawały się spontanicznymi”. – Kiedy mówię o „układzie zamkniętym” z ewidentnym patronatem czołówki PiS i rządzących, mówię o mechanizmie wykorzystywania środków publicznych, mechanizmie bardzo dobrze przygotowanym” – powiedział Donald Tusk.
Premier wskazał, że mechanizm ten polegał na wykorzystywaniu środków publicznych, urzędów i pracowników w kampanii wyborczej na rzecz partii rządzącej.
W jego ocenie, działania te mogły mieć wpływ, i „na pewno miały” także bezpośrednio na wyniki wyborów. – Ten mechanizm jest najbardziej niepokojący, ponieważ ma bezpośredni wpływ na to, co w Polsce mogło się dziać czy będzie się działo przez najbliższe lata” – dodał.
Dotąd postawiono zarzuty 62 osobom
Premier Tusk poinformował podczas konferencji prasowej, że do tej pory, w sprawie rozliczeń poprzedniej władzy, postawiono zarzuty 62 osobom, a do prokuratury skierowano 149 zawiadomień.
– Tego nigdy nie było w historii przed naszymi poprzednikami – mówił premier. – To jest pierwszy raz w historii Polski, nie tylko po 1989 r., żeby funkcjonariusze władzy, którzy musieli ją oddać wskutek wyborów, byli tak skutecznie rozliczani – dodał Tusk.
Premier powiedział, że toczące się śledztwa i działania prokuratury pozwoliły zabezpieczyć 112 mln zł z kont osób nimi objętych „na rzecz przyszłych roszczeń ze strony państwa wobec tych ludzi, którzy dokonali rzeczy niebywałych”.
Działania Krajowej Administracji Skarbowej prowadzone są w 90 jednostkach, postępowania dotyczą 100 mld zł. Kwota do zwrotu na ten moment to ponad 5 mld zł – przekazał w piątek premier Donald Tusk, mówiąc o odzyskiwaniu mienia Skarbu Państwa wydanego niezgodnie z prawem.
„Postępowania dotyczą 100 mld zł”
Szef rządu poinformował, że dzięki posiadanym uprawnieniom dyrektorzy izb administracji skarbowej od lutego 2024 roku, prowadzą postępowania w 90 jednostkach i podmiotach, które podlegają 17 resortom w rządzie. – Codziennie pracuje nad tymi sprawami 200 kontrolerów – przekazał.
– Kwota wydatkowanych środków publicznych, ta podejrzana kwota, (…) wymagająca zbadania – bo zachodzi podejrzenie, bo są powody, aby sądzić, że te środki były wydatkowane niezgodnie z prawem, z naruszeniem procedur, przepisów, albo na szkodę interesu społecznego – to jest kwota, która w tej chwili osiągnęła 100 mld zł – podkreślił.
Premier poinformował również, że do tej pory złożono ponad 60 zawiadomień o podejrzeniu przestępstwa do prokuratury, rzecznika dyscypliny finansów publicznych oraz CBA.
– Kwota nieprawidłowości, to, o czym już wiemy, mamy udokumentowane, to jest kwota 3,2 mld zł. To są już te pieniądze, które są już bardzo dokładnie opisane i będziemy skutecznie domagać się zwrotu tych środków – powiedział.
Zaznaczył, że „w pozostałym zakresie”, ogólnie precyzyjnie opisano już nieprawidłowości na ponad 5 mld zł. – Zawiadomienia będą składane do odpowiednich organów, w tym do prokuratury sukcesywnie – zapewnił.
– KAS, a także inne służby chcą przygotować te wnioski perfekcyjnie, tak aby skuteczność ściągania tych pieniędzy od instytucji, czy organizacji. A w wypadku niemożności ściągnięcia środków od tych instytucji lub organizacji będziemy je ściągali od członków zarządów, zgodnie z prawem. Te procedury już zostały rozpoczęte – poinformował.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Paweł Supernak