Tysiąc strażaków z całego kraju zdobyło najwyższy szczyt Karkonoszy – Śnieżkę (ok. 1600 m n.p.m.). Wśród nich byli także druhowie z ochotniczych straży pożarnych z Lubelszczyzny. Celem akcji było zachęcenie do rejestracji w bazie dawców szpiku i komórek macierzystych DKMS.
CZYTAJ: Izabela Kloc z RCKiK o zwiększonym zapotrzebowaniu na krew w wakacje
– Wchodziliśmy na szczyt w pełnym umundurowaniu o wadze 20 kg, aby podkreślić jak trudnymi przeciwnikami są nowotwory krwi – mówi ratowniczka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Niemcach Natalia Duda. – Trzeba było trochę dźwigać. Sam aparat waży około ośmiu kilogramów. Do tego ciężkie ubranie, które też nie przepuszcza potu. Niewygodne buty, bez żadnej amortyzacji. Wystartowaliśmy o piątej rano, wróciliśmy około dwunastej. Siedem godzin, zrobiliśmy dwadzieścia kilometrów.
W ciągu dwóch dni akcji zarejestrowało się blisko 200 potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych.
RyK / opr. PrzeG
Fot. Państwowa Straż Pożarna FB