Uniwersytet Medyczny w Lublinie wraz ze specjalistami z Finlandii wspiera walczącą Ukrainę. Dziś na rzecz Narodowego Uniwersytetu Ochrony Zdrowia im. Szupika w Kijowie został przekazany sprzęt o wartości 150 tysięcy euro oraz materiały warte około 50 tysięcy euro.
„Ciągle zbieramy i pomagamy”
– Tym razem przekazujemy specjalistyczny sprzęt okulistyczny – mówi kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Robert Rejdak. – Jest to maszyna do wykonywania operacji wewnątrzgałkowych, głównie operacji zaćmy. Ale jest też dużo materiałów zużywalnych podczas zabiegów, jednorazowych. Ogólny koszt donacji pana doktora to jest 150 tys. euro. Natomiast my ciągle zbieramy i pomagamy. W tej chwili ten etap oceniamy na ok. 50 tys. euro, które zebraliśmy pod egidą Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Wsparcie z Finlandii
– W Finlandii mamy tylko 5 milionów mieszkańców. Aktualnie nasza wewnętrzna opieka zdrowotna przechodzi wielkie zmiany – mówi dr Sami Hämäläinen z Finlandii. – To znaczy, że nie ma zbyt wielu prywatnych okulistów, którzy mogliby w ten sposób dokonywać jakiejkolwiek darowizny. Dlatego bardzo cieszę się, że mogę to zrobić. Sytuacja jest bardzo trudna. Jednym z powodów, dla których tu jestem, jest to, że wszyscy potrzebujemy nadziei. Uważam, że nawet mała darowizna pomaga i dzięki niej więcej osób się angażuje. To daje więcej nadziei ludziom w Ukrainie i pokazuje im, że nie są sami.
Lubelska uczelnia pomaga od początku wojny
– Jest to kontynuacja pewnych działań, które rozpoczęliśmy od momentu rozpoczęcia konfliktu zbrojnego – wskazuje rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Wojciech Załuska. – Wydaje mi się, że ważna jest wielokierunkowość tych działań. Zaczęliśmy od wysłania sprzętu, również medycznego. Wraz Centrum Chirurgii Plastycznej, ze wsparciem znakomitego ośrodka oparzeń w Łęcznej, stworzyliśmy też taki pomost z kolegami z Bostonu w Stanach Zjednoczonych. To objęło operację kilkudziesięciu dzieci. Co także cenne, używając nowych technologii, też monitoringu, możliwy jest przeprowadzanie operacji na terenie Ukrainy z udziałem naszych specjalistów w formie online czy w formie doradztwa personalnego. To cały czas się toczy.
CZYTAJ: Zadbaj o swoje zdrowie. Wyjątkowa akcja w centrum Lublina [ZDJĘCIA]
– W pierwszych dniach wojny tworzyliśmy grupę kliniczną pomocy, potem równolegle zaczęliśmy pomagać sprzętowo – dodaje prof. Robert Rejdak. – Tu jest bardzo szeroka aktywność, wiele projektów. Również bardzo znaczące są projekty edukacyjne. Działa Akademia Doskonałości w Anatomii Klinicznej, gdzie możemy uczyć kolegów z Ukrainy pod egidą zarówno specjalistów z dziedziny anatomii, jak też chirurgów plastycznych, okulistów. Równolegle szkolimy w klinice. Przyjeżdżają do nas lekarze okuliści z Ukrainy. Pokazujemy im najnowsze technologie. Z tego, co wiem, jest to bardzo pomocne. Oni wracają i leczą pacjentów, operują. Cały uniwersytet, wszystkie szpitale i kliniki mają pacjentów z Ukrainy. W tej chwili robimy to systemowo. Przestaliśmy liczyć. Jest tak, że przychodzi pacjent do operacji, widzimy nazwisko z Ukrainy i po prostu wykonujemy takie zabiegi. W grupie ofiar jest na pewno kilkadziesiąt osób operowanych, a kilkaset skonsultowanych.
Jak powiedział rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. Wojciech Załuska, aktualnie ciężko ocenić, jakie są potrzeby ukraińskiego systemu zdrowia. Wskazał, że ukraińscy lekarze walczą zarówno z problemem zniszczonej infrastruktury medycznej, jak i z wyzwaniami związanymi z brakiem wyszkolonego personelu.
InYa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska