Mniej turystów na wschodzie województwa. Hotelarze wypatrują gości

452172580 913081857514392 1155901245295256000 n 2024 07 24 193405

Zmniejszył się ruch turystyczny w nadbużańskich miejscowościach graniczących z Białorusią w województwie lubelskim.

– To efekt dezinformacji na temat wprowadzonej w województwie podlaskim strefy buforowej przy granicy, związanej z czasowym zakazem przebywania – tak twierdzą właściciele hoteli i pensjonatów na terenach nadbużańskich naszego województwa, którzy szacują swoje straty.

Jeszcze w czerwcu mieszkańcy Lubelszczyzny otrzymywali alerty wysyłane przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które mogły sugerować, że w województwie lubelskim przy granicy z Białorusią obowiązują obostrzenia. Można było przeczytać „Zakaz przebywania w strefie buforowej przyległej do granicy z Białorusią. Stosuj się do poleceń służb”.

CZYTAJ: Na wakacje bez zmartwień. Zadbajmy o swoje prawa!

– Jest gorzej z pozyskaniem nowych gości – mówi właściciel pensjonatu w Janowie Podlaskim Arkadiusz Okoń. – Jednak taka opinia, że coś się dzieje, ewidentnie nam szkodzi. W recepcji podczas rozmów telefonicznych trzeba tłumaczyć gościom czy jest bezpiecznie, czy migranci przechodzą. Uspokajamy jak możemy, ale gości mniej niż w poprzednich latach. Ponoszę straty. Obiekt jest obłożony w 50 – 60 procentach.

– Kryzys w ruchu turystycznym zaczął się dla nas od czasu pandemii – mówi Barbara Chwesiuk, współwłaścicielka pałacu w Cieleśnicy, gdzie prowadzona jest działalność hotelarska. – Zaraz potem mieliśmy problem z migrantami. To był pas wzdłuż Bugu, wzdłuż granicy, objęty szczególnym nadzorem. To było szeroko nagłaśniane w mediach i to skutecznie odstraszało turystów. Właściwie cały czas są takie informacje o tym, że jest to strefa specjalna, buforowa. Ona jest bardziej na północy, ale turyści całą granicę traktują jako miejsce trochę omijane. Dla nas jest to o tyle trudne, że są dość duże koszty utrzymania tego obiektu, pałacu w Cieleśnicy, też z dużym terenem. Brak turystów skutkuje tym, że musimy finansować działanie tego miejsca.

CZYTAJ: Będzie rekord! Tłumy turystów w Lublinie [ZDJĘCIA]

– Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, dotyczący strefy buforowej, został odwołany – mówi Beata Wiączek z RCB. – Alert RCB wysyłany jest na wniosek instytucji monitorującej zagrożenie. W przypadku strefy buforowej alert został wysłany na wniosek straży granicznej i również na jej wniosek został odwołany.

– Tereny graniczące z Białorusią w województwie lubelskim mogą odwiedzać turyści – podkreśla rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki. – Na terenie województwa lubelskiego nie występuje strefa buforowa, która zakazywałaby przebywania w rejonie granicy państwowej. Turyści, którzy wypoczywają w okolicach rzeki granicznej Bug, mogą oczywiście te tereny odwiedzać. Warunkiem jest jednak to, aby zgłosić swój pobyt do placówki straży granicznej. W dalszym ciągu występuje zagrożenie związane z nielegalną migracją, jednak w mniejszym stopniu niż ma to miejsce na terenie województwa podlaskiego.

CZYTAJ: Jeszcze są wolne etaty! Rekrutacja do nowego batalionu w regionie

Dziś w Janowie Podlaskim spotkaliśmy turystów. Bardzo chwalili sobie pobyt tutaj.

– Przyjechaliśmy do Zaborka, do pięknej miejscowości gdzie jest mnóstwo atrakcji dla dzieci i dla dorosłych. Jest pięknie i jeszcze pogoda dopisuje. Nawet nie spodziewałem się jakiegoś napięcia tutaj. Nie czuć w żaden sposób żadnych problemów i napięć, które niektórzy być może podejrzewają, że są blisko granicy.

Małgorzata Kron z Warszawy do gminy Janów Podlaski przyjeżdża zawsze w czerwcu od 20 lat. W tym roku było podobnie.

– Koło Janowa Podlaskiego to moje stałe miejsce. Przyjeżdżam co roku. Milion pytań do mnie „Jedziesz, nie jedziesz? Strefa buforowa?”. Żadnej paniki. Trzeba po prostu wszystko sprawdzać. Nie ma żadnej strefy buforowej i spokojnie blisko Janowa Podlaskiego można pojechać. Chociaż rozumiem tych, którzy są niespokojni.

Strefa buforowa, związana z czasowym zakazem przebywania, została wprowadzona w województwie podlaskim w połowie czerwca w związku z kryzysem migracyjnym. Obejmuje ona głównie pas o szerokości 200 metrów od granicy z Białorusią i dotyczy obszarów nadzorowanych przez placówki straży granicznej w Białowieży, Narewce, Dubiczach Cerkiewnych i Czeremsze.

MaT / opr. PrzeG

Fot. Straż Graniczna FB

Exit mobile version