Mieszkańcy Dąbrowicy Małej w powiecie bialskim uczcili dziś (21.07) pamięć pochodzącego z tej miejscowości wybitnego artysty malarza Bazylego Albiczuka. Z okazji 29. rocznicy śmierci tego cenionego malarza prymitywisty przy jego grobie odprawiono nabożeństwo żałobne panichidę, a następnie w miejscowej świetlicy zorganizowano festyn „Wasylówka”.
CZYTAJ: Bazyli Albiczuk wciąż w pamięci mieszkańców. Specjalna wystawa w 115. rocznicę urodzin malarza
– Bazyli Albiczuk, którego obrazy znajdują się w muzealnych i prywatnych kolekcjach w kraju i za granicą nazywany był malarzem ogrodów. Utrwalał piękno przyrody Południowego Podlasia. – mówi Agnieszka Mikszta z Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej. – Jeżeli popatrzeć na jego obrazy jako na świat idealny, w którym nie ma śmierci, nie ma uschniętych kwiatów, wszystkie rośliny są w pełnym rozkwicie, to możemy popatrzeć na to jak na taki świat baśniowy.
– Bazyli Albiczuk często przedstawiał w swoich pracach swój ogród, który sam pielęgnował i sprowadzał do niego rośliny z pól i lasów. Ogród Albiczuka zachwycał swoim pięknem. – mówi mieszkanka Dąbrowicy Małej Maria Charytoniuk. – U niego nawet pokrzywa to była przepięknym kwiatem, dlatego, że on uważał za cud natury każdą roślinę. Siadał na rower, jechał w stronę Jabłecznej. Każdą nową roślinę przynosił, pielęgnował ją i ona u niego rosła. On był czarodziejem dla tych roślin.
Bazyli Albiczuk był samoukiem, pisał też wiersze w języku ukraińskim. Największa kolekcja jego obrazów znajduje się w Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej.
MaT / opr. AKos