Lewica opowiada się za opodatkowaniem prywatnych odrzutowców i rozbudową europejskiej sieci kolei – podał w poniedziałek lider partii Razem Adrian Zandberg. Według niego, potrzeba większych nakładów na rozbudowę połączeń lokalnych i szybkiej kolei.
Zdaniem lidera partii Razem, nie może być tak, że za politykę klimatyczną płacą zwykli pracownicy, a nie płacą elity. – Dlatego Lewica opowiada się za tym, żeby opodatkować prywatne odrzutowce, żeby opodatkować prywatny transport lotniczy milionerów – powiedział podczas konferencji prasowej w Lublinie.
Zandberg dodał, że pieniądze z tych podatków „powinny zostać przeznaczone na rozbudowę europejskiej sieci kolei, tak żeby pomiędzy miastami w Europie dało się dojechać szybko, wygodnie i bezpiecznie, tak żeby ten transport stał się realną alternatywą dla lotnictwa”.
CZYTAJ: Adrian Zandberg w Lublinie: zależy nam, żeby Europa była bliżej ludzi
Lider Razem stwierdził, że „wiele trzeba jeszcze zrobić, żeby transport publiczny w Europie wzmocnić”, co wiąże się także z polityką obniżania emisji CO2. – Potrzebujemy dużo większych niż dotąd europejskich środków na europejską kolej, zarówno na rozbudowę połączeń lokalnych (…), jak i na budowę szybkiej kolei, która będzie łączyć dużo bardziej niż dzisiaj nasz kontynent – powiedział.
Odpowiadając na pytanie dziennikarzy o ostatnie sondaże Zandberg stwierdził, że jeżeli wybory do Parlamentu Europejskiego wygrają chadecy to „będzie tak, jak było”, czyli – jak rozwinął – Europa będzie „trochę zbyt blisko wielkich korporacji”, a zbyt daleko „spraw zwykłych ludzi”.
Jego zdaniem, zwycięstwo Lewicy oznacza inwestycje w transport publiczny, publiczne mieszkalnictwo, podwyższenie i wyrównanie pensji, natomiast siły skrajnie prawicowe chcą Unię Europejską „wysadzić w powietrze”.
Zandberg podczas poniedziałkowej wizyty w Lublinie zachęcił do głosowania na kandydatów Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Startująca z trzeciego miejsca na liście Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewica w województwie lubelskim prawnik Agnieszka Marcinkowska-Kozak zaproponowała podczas konferencji wprowadzenie darmowego, europejskiego biletu wakacyjnego dla wszystkich do 26. roku życia i dofinansowanie rozbudowy kolei lokalnych.
Poseł, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak, który startuje z drugiego miejska stwierdził, że „Europa ma być dla ludzi, blisko ludzi”. – Chcemy być w Unii – dodał.
Odpowiadając na pytanie mediów o spodziewaną frekwencję Czerniak przypomniał, że zadecyduje ona o tym, czy województwo lubelskie otrzyma dwa, czy trzy mandaty. – Dlatego jest ważne, żebyśmy uczestniczyli w tych wyborach – zastrzegł.
W Polsce tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polacy będą wybierać 53 posłów.
PAP / RL / opr. WM
Fot. PAP/Wojtek Jargiło