Program Tarcza Wschód: szef MON w siedzibie Sztabu Generalnego WP [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]

net 24527024 2024 05 27 104944

AKTUALIZACJA – Godz. 11:40

Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył, że Tarcza Wschód będzie finansowana z budżetu państwa, jednocześnie Polska będzie zabiegać o środki z UE na ten cel. Wierzymy, że nie tylko dla Polski, ale też krajów bałtyckich te środki w kolejnych budżetach UE się znajdą – dodał szef MON.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że jest też zwolennikiem tego, by niewykorzystane środki z KPO przeznaczyć na rozwój przemysłu zbrojeniowego albo wzmacnianie wschodniej flanki NATO.

– UE musi dużo bardziej inwestować w bezpieczeństwo. Z zadowoleniem przyjmujemy deklaracje o utworzeniu i powołaniu komisarza ds. obronności. Byłoby bardzo dobrze, jeśli to by się stało w kolejnej kadencji Komisji Europejskiej z zabezpieczonym budżetem i w tym budżecie będziemy robić wszystko i zachęcam też wszystkie siły polityczne, które będą reprezentowane w europarlamencie, byśmy współdziałali na rzecz pozyskania środków z UE dla Polski – powiedział szef MON.

Jak zauważył, w unijnym budżecie muszą się znaleźć środki na zwiększenie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO podobnie, jak po wybuchu pandemii znalazły się środki na przeciwdziałanie COVID.

Dodał, że Unia Europejska musi się też zaangażować w projekt Żelaznej Kopuły nad europejskim niebem.

Godz. 10:50

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła zapowiedział, że docelowo wojsko na wschodzie ma być szybko gotowe do walki w razie potrzeby: – Oczekiwanym efektem końcowym będzie wzmocnienie odporności państwa. Teren przygraniczny zostanie przygotowany do obrony i tzw. natychmiastowej projekcji sił, czyli zdolności do natychmiastowego rozwinięcia ugrupowania bojowego i przystąpienia do walki.

„Chcemy, żeby Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony to była całość”

Jednym z filarów programu jest tak zwana kontrmobilność, czyli utrudnianie wrogowi przedostanie się na polskie terytorium. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk chce, by polskie przeszkody były logiczną kontynuacją tych z państw bałtyckich: –  Chodzi o rowy przeciwczołgowe, jeże żelbetowe, adaptacje naturalnych warunków terenowych, a także miejsca składowania na terenie Polski odpowiednich elementów, które mogą być użyte w odpowiednim czasie. Jesteśmy po rozmowach z naszymi kolegami z Litwy, Łotwy i Estonii. Litwa, Łotwa i Estonia budują Bałtycką Linię Obrony. Chcemy, żeby Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony to była całość.

Ma powstać 8 wysuniętych baz operacyjnych

W ramach programu na wschodnich i północno-wschodnich granicach Polski ma powstać osiem wysuniętych baz operacyjnych. Będą też maszty i kamery termowizyjne oraz czujniki akustyczne wyłapujące system dronów. Rząd chce, by program wsparła finansowo Unia Europejska.

Godz. 10:10 

Szef MON: „Tarcza Wschód” to plan wieloletni na lata 2024-2028

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że „Tarcza Wschód” jest planem wieloletnim na lata 2024-2028. Wskazał, że program ma być działaniem o charakterze militarnym i ma uzupełniać wzmocnienie zapory na granicy z Białorusią.

Wśród zadań programu, jak podkreślił, są: utrudnianie w przemieszczaniu się wojsk przeciwnika, ułatwianie przemieszczania się wojsk własnych, ochrona ludności i zapewnienie najwyższego bezpieczeństwa tym, którzy chronią polskim siłom zbrojnym.

Fortyfikacje, różnego rodzaju zapory i najnowocześniejsze systemy monitorowania przestrzeni powietrznej

Zaznaczył, że aby to się udało, potrzebny jest wieloletni plan infrastrukturalny, w którego skład wchodzą „i fortyfikacje, różnego rodzaju zapory, ale też najnowocześniejsze systemy monitorowania przestrzeni powietrznej w każdym parametrze, na każdej wysokości”. Wymienił w tym kontekście system rozpoznawczy Barbara – 4 aerostaty za ok. 1 mld dolarów oraz komponent satelitarny, a także najnowocześniejsze systemy dronowe i antydronowe.

Program „Tarcza Wschód”, na który rząd zapowiedział przeznaczenie 10 mld zł, zakłada m.in. budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy.

Kosiniak-Kamysz przekazał, że działania w ramach „Tarczy Wschód” będą angażować społeczność lokalną i podmioty gospodarcze. Zwrócił uwagę, że przez wiele lat osoby mieszkające przy granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej żyły z tego, wymiana gospodarcza stała się jednak niemożliwa. Podkreślił, że teraz przedsiębiorstwa i mieszkańcy okolicznych terenów będą żyli „z bezpieczeństwa granicy”.

Program ma „połączyć wszystkie środowiska polityczne”

Szef MON podkreślił, że program ma „połączyć wszystkie środowiska polityczne”. Wyraził przekonanie, że Polacy – niezależnie od dzielących ich różnic – są w stanie się zjednoczyć w obliczu zagrożeń.

Szef MON dodał, że w program „Tarcza Wschód”, oprócz MON, będzie zaangażowane Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, resorty infrastruktury oraz rozwoju, a także inne podmioty i wspólnoty samorządowe.

– Strategia i działania, które podejmujemy mają na celu obronę i ochronę każdego centymetra obszaru RP – zaznaczył wicepremier. Zwrócił też uwagę na rosnący napór imigrantów na polską granicę.

Przypomniał, że zapora na granicy polsko-białoruskiej będzie wzmacniana. – To jest działanie odrębne od „Tarczy Wschód”. „Tarcza Wschód” ma być działaniem o charakterze militarnym, ale jedno z drugim ma się uzupełniać – powiedział szef resortu obrony.

Dodał, że „Tracza Wschód” to plan wieloletni na lata 2024-2028.

Godz. 9:40

W poniedziałek (27.05) rano w siedzibie Sztabu Generalnego WP rozpoczęło się spotkanie, podczas którego wicepremier szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister Cezary Tomczyk oraz szef SGWP gen. Wiesław Kukuła, przedstawią informację na temat programu Tarcza Wschód.

CZYTAJ: Donald Tusk: zainwestujemy 10 mld zł w bezpieczeństwo wschodniej granicy [WIDEO]

Jak informuje resort obrony program Tarcza Wschód wpisuje się w utworzenie kompleksowej, regionalnej infrastruktury obronnej budowanej we współpracy z państwami bałtyckimi do przeciwdziałania zagrożeniom na wschodniej flance NATO.

Tarcza Wschód znacząco wzmocni odporność państwa

Według MON, realizacja programu Tarcza Wschód znacząco wzmocni odporność państwa na zagrożenia militarne z kierunku wschodniego, ograniczy mobilność wojsk przeciwnika, jednocześnie zapewniając większą swobodę działania i zdolność przetrwania wojsk własnych, ale także ludności cywilnej.

Ministerstwo obrony podkreśla, że program Tarcza Wschód to międzyresortowe przedsięwzięcie, którego celem zabezpieczeniem ściany wschodniej RP i tym samym wschodniej flanki NATO. W prace zespołu ds. koordynacji zadań w ramach programu zaangażowane są, poza Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz Ministerstwo Infrastruktury.

Premier Donald Tusk, zapowiadając w piątek (24.05) prezentację Narodowego Planu Obrony i Odstraszania „Tarcza Wschód” podkreślił, że to wielomiliardowe inwestycje na wschodniej i północnej granicy. – Mówimy o fortyfikacjach, zmianach terenowych, które bardzo utrudnią mobilność ewentualnego agresora – tłumaczył. Dodał, że będą to rozwiązania, które poprawią jednocześnie mobilność polskiego wojska i straży granicznej, poprawią bezpieczeństwo i ochronę ludności cywilnej „na wypadek jakichś złych zdarzeń”.

Założenia Narodowego Planu Obrony i Odstraszania „Tarcza Wschód” premier ogłosił 18 maja. Program, na który rząd zapowiedział przeznaczenie 10 mld zł, zakłada m.in. budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy.

PAP / IAR / RL / opr. AKos

Fot. PAP/Marcin Obara

Exit mobile version