Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim drukują ludzkie narządy, by pomóc niepełnosprawnym studentom w nauce anatomii. Wydrukowano już serce, płuca, a teraz mózg. Zajmuje się tym Centrum Projektowania Uniwersalnego.
– To jest przyszłość dydaktyki anatomicznej – mówi dziekan Wydziału Medycznego KUL, prof. Ryszard Maciejewski. – Tutaj jest moje serce wydrukowane, tam gdzieś się drukują moje płuca. Całe właściwie moje ciało się drukuje po to, żeby pomóc studentom uczyć się anatomii. Mózg jest skomplikowany w sensie funkcjonalnym. Natomiast jeśli chodzi o budowę to nie jest to tak strasznie skomplikowane.
CZYTAJ: Światowy Dzień Własności Intelektualnej. Politechnika o cyfryzacji i AI
– Druk 3D służy osobom z dysfunkcjami wzroku do poznawania za pomocą dotyku tego, co zdrowe osoby widzą – wyjaśnia dyrektor Centrum Aktywizacji Osób z Niepełnosprawnością, Paweł Robak. – Te osoby poprzez dotkniecie takiego eksponatu wydrukowanego technologią 3D mogą poczuć to, mogą to sobie wyobrazić i jakkolwiek poznać ten świat za pomocą tego zmysłu.
W KUL CAN (Centrum Aktywizacji Osób z Niepełnosprawnością) wydrukowano nie tylko fragmenty ciała ludzkiego, ale także modele pomników, tj. ks. Idziego Radziszewskiego. W planach jest pomnik Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
RyK / opr. PrzeG
Fot. KUL/ nadesłane