Relikwie błogosławionej rodziny Ulmów zostały wprowadzone do kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski w Lublinie. Stało się to w Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, który obchodzony jest 24 marca – w rocznicę tragicznej śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci.
– Dziś również obchodzimy Niedzielę Męki Pańskiej, a postawa rodziny Ulmów była bliska postawie Chrystusa – mówi biskup lubelski Adam Bab. – Nie tylko dojście Jezusa do śmierci, ale też jego cierpienie. A Ulmowie w wielu momentach swojego życia do Pana Jezusa byli bardzo podobni. Szli przez życie, jak powie św. Piotr, dobrze czyniąc. I można powiedzieć, że to życie w takich ludzkich ocenach czy osądach nie skończyło się szczęśliwie, skończyło się dramatyczną śmiercią – tak jak życie Pana Jezusa. Ale jednak przez wiarę widzimy sens i w takim życiu i nawet w takim zakończeniu, bo to jest życie do samego końca wierne miłości, wierne Bogu.
CZYTAJ: „Codzienność może prowadzić do świętości”. Wystawa poświęcona rodzinie Ulmów [ZDJĘCIA]
24 marca 1944 roku niemieccy żandarmi dokonali zbrodni, po tym gdy Ulmowie zostali zadenuncjowani, że ukrywają Żydów. Najpierw zamordowano rodzinę żydowską, następnie na oczach dzieci Ulmów, rozstrzelano Józefa i będącą w siódmym miesiącu ciąży Wiktorię. Na końcu zabito dzieci. Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich siedmioro dzieci zostali beatyfikowani 10 września ubiegłego roku.
MaK / opr. LisA
Fot. Magdalena Kowalska