Prezydent zawetował ustawę o tabletce „dzień po”

mid 24327211 2024 03 29 132232

– Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację Prawa farmaceutycznego dotyczącą tabletki „dzień po” – przekazała Kancelaria Prezydenta.

CZYTAJ: Minister zdrowia: od 1 kwietnia tabletka „dzień po” powinna być dostępna bez recepty

Projekt ustawy zakłada dostępność bez recepty antykoncepcji awaryjnej dla osób powyżej 15 lat.

Jak podała Kancelaria Prezydenta, podstawowym uzasadnieniem decyzji prezydenta jest wola poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci. Wyjaśniono, że „prezydent, wsłuchując się w szczególności w głos rodziców, nie mógł zaakceptować rozwiązań prawnych umożliwiających dostęp dzieci poniżej osiemnastego roku życia do produktów leczniczych do stosowania w antykoncepcji bez kontroli lekarza oraz z pominięciem roli i odpowiedzialności rodziców”.

– W trakcie prac nad ustawą nie padły jednak przekonujące argumenty, przemawiające za dostępnością bez recepty leków antykoncepcyjnych, w szczególności produktu leczniczego występującego pod nazwą ellaOne dla kobiet poniżej osiemnastego roku życia – dodano. Jednocześnie, prezydent zadeklarował otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich, czyli po ukończeniu przez nie 18 roku życia.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że w razie prezydenckiego weta resort zdrowia zastosuje „plan B” – pigułka dzień po będzie dostępna od 1 maja w ramach recepty farmaceutycznej. Resort wprowadzi te zmiany rozporządzeniem.

Od lipca 2017 r. tzw. tabletki „dzień po” w Polsce są dostępne tylko na receptę. Istota nowych rozwiązań sprowadza się do uchylenia tego przepisu, co pozwoli na stosowanie bezpośrednio decyzji Komisji Europejskiej o produktach leczniczych dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej w procedurze scentralizowanej.

Antykoncepcja awaryjna, potocznie nazywana tabletką „dzień po”, zapobiega zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji. Nie powoduje przerwania istniejącej ciąży. 

RL / PAP / IAR / opr. ToMa

Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Exit mobile version