Potrzebujący spotkali się na śniadaniu wielkanocnym. Otrzymali też świąteczne paczki [ZDJĘCIA]

albert 2024 03 27 160233

Do wielkanocnego śniadania zasiadły wspólnie osoby ubogie, samotne oraz potrzebujące. Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie jak co roku zorganizowało świąteczne spotkanie. 

ZOBACZ ZDJĘCIA:

– Liczba osób, które potrzebują wsparcia, cały czas rośnie – mówi Małgorzata Krauze-Hałas z Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. – Szczerze mówiąc, sami jesteśmy zaskoczeni. Planując przygotowanie paczek, myśleliśmy, że będzie ich 400, bo zawsze zakładamy troszeczkę więcej. Nawet jeżeli jakieś paczki zostaną, to nie zmarnują się. Pierwszy raz przygotowujemy aż tak duże to śniadanie. Wcześniej jeszcze się to nie zdarzyło.

CZYTAJ: Dym był widoczny z wielu kilometrów. Pożar bloku w Lublinie [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]

– Dla mnie dużo to znaczy. Jestem ubogim człowiekiem. To radość, że wszyscy się spotykamy, wszyscy się rozumiemy. Jestem radosna i szczęśliwa, że mogę tu przyjść. Spotkanie bardzo mnie cieszy, jest wzruszające – mówią korzystający ze wsparcia. 

– Dla mnie pomoc innym to okazanie mojej wiary – mówi Franciszek. – Może nie każdy miał tak dobry start jak my, więc trzeba pomóc im wyjść na dobrą drogę. Dlatego pomagamy.

– Przygotowaliśmy w sumie 500 paczek – mówi Małgorzata Krauze-Hałas z Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. – Myślę, że z takiej jednej paczki kilkuosobowa rodzina jest w stanie przygotować sobie później też posiłek w święta, tak żeby każdy mógł poczuć ten świąteczny klimat u siebie w domu.

– Taka paczka to wsparcie. Jak człowiek ma małą emeryturę, to dużo znaczy. Emerytura nie wystarczy, żeby wszystko sobie kupić. Jest ciężka sytuacja w domu – mówią korzystający ze wsparcia.

CZYTAJ: Co powinno znaleźć się w koszyczku wielkanocnym? [LISTA, ZNACZENIE]

– Na śniadaniu jest żurek tradycyjnie, jajko w sosie tatarskim i biała kiełbaska. Już tyle lat tu pracuję. Lubię pomagać ludziom – mówi kucharka w Bractwie Miłosierdzia im. św. Brata Alberta Anna Wypuszcz.

Z pomocy Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie skorzystało w środę (27.03) około 500 osób. Jest to największa liczba potrzebujących od początku istnienia organizacji. 

W wielkanocnych paczkach znalazły się takie produkty jak babka świąteczna, żurek czy produkty długoterminowe.  

InYa / opr. WM

Fot. archiwum

Exit mobile version