82 lata temu Niemcy dokonali w Lublinie egzekucji około setki dzieci z sierocińca przy ul. Grodzkiej 11. Ofiary, na teren nieczynnej kopalni piasku w dzielnicy Tatary, zostały przetransportowane ciężarówkami przez niemiecką policję bezpieczeństwa. Razem z dziećmi zginęły trzy opiekunki, które nie chciały opuścić swoich podopiecznych.
– Ta egzekucja miała miejsce 24 marca 1942 w trakcie likwidacji lubelskiego getta – mówi Teresa Klimowicz z Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”. – W tej ochronce znajdowały się dzieci, które posiadały swoich rodziców. Aczkolwiek panowało też takie przekonanie, że przebywanie w tej ochronce jest bezpiecznym schronieniem. Tego 24 marca to złudzenie legło w gruzach.
CZYTAJ: Plac Litewski zabłyśnie na biało-czerwono
– Nasza szkoła znajduje się w tej okolicy, więc czujemy szczególny obowiązek, by przekazywać tę historię najmłodszym – mówi nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 27 im. Marii Montessori w Lublinie Maria Siemion. – Dzieci znają tę historię, bo my kultywujemy pamięć, uczymy historii. Szczególnie historii związanej z regionem. Uczymy wrażliwości, czułości. Reakcji na krzywdę innych ludzi.
Dziś w Lublinie odbył się Marsz Pamięci. Jego uczestnicy wyruszyli spod budynku dawnej ochronki przy ul. Grodzkiej 11 przechodząc na miejsce śmierci dzieci i ich opiekunek w dzielnicy Tatary.
InYa / opr. PrzeG
Fot. Piotr Michalski