– Jesteśmy dobrej myśli, ale dopóki podpisy nie zostaną złożone pod kontraktem, nie możemy być niczego pewni – powiedział Radiu Lublin prezes LKPS Lublin Maciej Krzaczek zapytany o przedłużające się negocjacje klubu z Wilfredo Leonem. Uznawany za jednego z najlepszych siatkarzy świata 30-letni zawodnik miałby dołączyć do zespołu Bogdanki LUK Lublin od przyszłego sezonu.
Z wyścigu o urodzonego na Kubie reprezentanta Polski odpadł Aluron CMC Warta Zawiercie, a według wypowiedzi drugiego z prezesów lubelskiego klubu Krzysztofa Skubiszewskiego poza lubelską ofertą Leon konkurencyjnych propozycji nie ma. – Nie chodzi o to, że wciąż z kimś walczymy o pozyskanie zawodnika, ale po prostu dopinamy ostatnie szczegóły kontraktu – powiedział Skubiszewski na łamach Przeglądu Sportowego, twierdząc, że sprawa powinna wyjaśnić się do końca tygodnia.
Wilfredo Leon urodził się na Kubie w lipcu 1993 roku. Barw swojej ojczyzny bronił w latach 2007-2012, zdobywając w 2010 roku wicemistrzostwo świata. Gdy zdecydował się na wyjazd z ojczyzny, tamtejsza federacja skreśliła go z listy reprezentantów kraju. Po uzyskaniu obywatelstwa polskiego w 2015 roku Leon przez 4 lata czekał na możliwość zadebiutowania w biało-czerwonych barwach, co ostatecznie miało miejsce 27 lipca 2019 roku.
Z reprezentacją Polski Leon zdobył złoty i dwa brązowe medale Mistrzostw Europy, srebro w Pucharze Świata, oraz złoto i srebro Ligi Narodów. Na swoim koncie ma też liczne sukcesy w siatkówce klubowej: między innymi czterokrotny triumf w Lidze Mistrzów z Zenitem Kazań. Z Rosji przeprowadził się do Włoch, gdzie od sześciu lat gra w Sir Safety Perugia. Teraz jednak chce osiąść w Polsce i po raz pierwszy w swojej karierze zagrać w PlusLidze.
W obecnym sezonie ekstraklasy Bogdanka LUK Lublin cztery kolejki przed końcem fazy zasadniczej zajmuje szóste miejsce w tabeli.
JK
Fot. Ilnar Tuhbatov, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons