Już wszystkie polsko-ukraińskie przejścia graniczne w Lubelskiem są zablokowane przez protestujących rolników. Ciągniki zaparkowały przed terminalami w Zosinie i Dołhobyczowie. Przepuszczane są trzy ciężarówki na godzinę, samochody osobowe jadą bez utrudnień – informuje Nadbużański Oddział Straży Granicznej w Chełmie.
CZYTAJ: Policja wyjaśnia szczegóły wysypania zboża z ukraińskich tirów przed Dorohuskiem
Od piątku (09.02) w Lubelskiem rolnicy protestują w Dorohusku i Hrebennem. W Dorohusku kierowcy ciężarówek czekają ponad cztery i pół doby na odprawę. – Po wczorajszym (11.02) zdarzeniu sprzed południa gdy protestujący wysypali z ukraińskich ciężarówek zboże, nie odnotowaliśmy żadnych interwencji – mówi komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Kolejka sięga do miejscowości Srebrzyszcze. W kolejce oczekuje około 650 samochodów ciężarowych. Noc przebiegła spokojnie i nie podejmowaliśmy żadnej interwencji.
– Sznur pojazdów ciągnie się przez 17 kilometrów. W Hrebennem gdzie także trwa protest rolników, ponad dobę czekają kierowcy na odprawę. – Kolejka sięga 14 kilometrów i kończy się w miejscowości Bełżec – mówi młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. – Uczestnicy zgromadzenia blokują drogę krajową nr 17 bezpośrednio za skrzyżowaniem z drogą wojewódzką nr 867 w kierunku przejścia granicznego. Protestujący przepuszczają dwie ciężarówki na godzinę w obu kierunkach. Ruch samochodów osobowych odbywa się na bieżąco.
Na przejściach granicznych w Dorohusku oraz Hrebennem protest ma potrwać 30 dni. Oficjalnie akcje protestacyjne
ZAlew / opr. AKos
Fot. Piotr Janiak