Wypadek autokaru. Są liczni poszkodowani [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]

68 235740 2024 01 27 085402

Aktualizacja, 12:30

Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń po tym, gdy nad ranem na drodze powiatowej w miejscowości Gołębie wywrócił się autokar.

Pojazdem podróżowało 59 pasażerów oraz dwóch kierowców. Wszyscy to obywatele Ukrainy. – Początkowo do szpitali zostało przewiezionych 20 osób – mówi młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – W szpitalach przebywa 11 osób. To osoby, które przebywają w szpitalach w Lublinie, Zamościu, Tomaszowie Lubelskim i Hrubieszowie. Wiemy, że ich stan jest bardzo dobry. Pozostałe osoby zostały już wypisane. Pojazd został zabezpieczony do badań. Tutaj biegły będzie wypowiadał się, co mogło być przyczyną tego wypadku. Na miejscu z policjantami pracuje również prokurator, który będzie decydował, jakie będą dalsze czynności wobec kierującego tym autobusem. Na pewno będzie on odpowiadał za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.

Badanie alkomatem wykazało, że kierujący byli trzeźwi.

7:01

Policjanci ustalają okoliczności wypadku autokaru, do którego doszło nad ranem w miejscowości Gołębie w gminie Dołhobyczów. Do wypadku doszło przed 4:00 rano.

– Autokarem jadącym od granicy polsko-ukraińskiej podróżowali obywatele Ukrainy – informuje rzeczniczka prasowa komendanta powiatowego Policji w Hrubieszowie, aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak. – Jak ustalono, na łuku drogi autokar nagle wypadł z jezdni. W pojeździe podróżowało 61 osób, w tym 2 kierowców. W wyniku tego zdarzenia 20 osób poniosło obrażenia ciała i trafiło do szpitali w Hrubieszowie, Zamościu i Tomaszowie Lubelskim. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują obecnie policjanci oraz inni funkcjonariusze.

CZYTAJ: Zarzuty dla dwóch kobiet za pobicie kijem 57-latka

Przyczyną wypadku było prawdopodobnie niedostosowanie prędkości autokaru do warunków panujących na drodze. Obrażenia poszkodowanych nie zagrażają ich życiu.

Na miejscu wypadku interweniowało 9 zastępów strażaków. Na drodze powiatowej pod Dołhobyczowem wciąż pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.

LeW / opr. WM

Fot. Policja Lubelska

 

 

 

 

Exit mobile version